Behati Prinsloo i Adam Levine – burzliwe początki związku aniołka Victoria's Secret i muzyka Maroon 5
Adam Levine i Behati Prinsloo już na wstępie historii miłosnej wywołali niemałe kontrowersje. Kiedy doszło do ich spotkania, piosenkarz był w relacji z Anne Vyalitsyną. Partnerka muzyka była bliską przyjaciółką Behati. Poznały się za kulisami pokazów Victoria's Secret. Zaledwie dwa miesiące po rozpadzie związku z modelką gwiazdor zaczął randkować z jej koleżanką po fachu. W czerwcu 2012 roku przyłapano ich na wspólnych wakacjach na Hawajach. „Behati od zawsze miała oko na Adama i zazdrościła Anne” – mówiła osoba z otoczenia pary. Domysły szybko okazały się prawdą. Kilka miesięcy później kochankowie przyjęli zaproszenie na wydarzenie magazynu GQ's, podczas którego nie kryli się z łączącym ich uczuciem. Romans nie trwał długo. Pierwszych problemów doświadczyli w połowie 2013 roku. Rozłąka uświadomiła im jednak, że nie potrafią bez siebie żyć.
Wielki powrót stał się faktem już w lipcu. „Wrócili do siebie, silniejsi niż kiedykolwiek wcześniej. Oficjalnie są zaręczeni. Dotarło do niego, że ją kocha. Wie, że jest tą jedyną. Naprawdę się kochają” – pisano w Us Weekly. Dokładnie rok później stanęli przed ołtarzem, a po dwóch latach trzymali w ramionach pierwsze dziecko. Wkrótce do córeczki Dusty Rose dołączyła młodsza siostra, Gio Grace. Wydawało się, że wszystko układa się doskonale. Muzyk uhonorował najważniejsze kobiety w swoim życiu teledyskiem do piosenki „Girls Like You”. W odpowiedzi żona komplementowała jego dojrzałe podejście do ojcostwa. Modelka planowała dalsze powiększanie rodziny na łamach prasy. „Na pewno chciałabym postarać się o chłopca, ale będę szczęśliwa także, jeśli pojawią się same dziewczynki” – tłumaczyła młoda mama. „Chciałabym mieć piątkę dzieci”. Chociaż para konsekwentnie realizowała swój plan i ogłosiła trzecią ciążę, na drodze stanęły im poważne przeciwności losu.
Adam Levine zdradzał Behati Prinsloo z influencerkami? Szczegóły trafiły do sieci
Minęło już pół roku, odkąd na jaw wyszły problemy małżeńskie Behati Prinsloo i Adama Levine'a. Wszystko zaczęło się od TikToka autorstwa domniemanej kochanki muzyka. Zaledwie 23-letnia Sumner Stroh przedstawiła dowody w postaci screenów kompromitujących rozmów, które miesiącami prowadziła z wokalistą. „Miałam romans z żonatym mężczyzną, który jest w związku z modelką Victoria's Secret. Byłam młoda i naiwna. Czuję się wykorzystana. Stanowiłam łatwy cel manipulacji. Adam i ja widywaliśmy się przez około rok. W pewnej chwili zrobiliśmy przerwę od rozmów na kilka miesięcy. Gdy Adam znów do mnie napisał, zapytał się, czy miałabym coś przeciw temu, by nazwał swoje kolejne dziecko moim imieniem” – wyznaje influencerka. Użytkownicy mediów społecznościowych zarzucili jej brak kobiecej solidarności. W odpowiedzi zarzekała się, że amant sugerował, że jego związek przechodzi kryzys. Rozstanie miał ukrywać przed mediami ze względu na dobro dzieci.
Głos aspirującej modelki nie był odosobniony. Wkrótce dołączyły do niej kolejne dziewczyny zrzeszone pod hashtagiem #exposeadamlevine. Alyson Rosef została zapytana przez Levine’a o ulubiony gatunek muzyczny. Kiedy odpowiedziała, że słucha metalu, 43-latek napisał: „Nie powiedziała nigdy żadna gorąca laska poza tobą”. Kolejna modelka wyjawiła, że dostała od niego bezpośrednią propozycję seksu. Frontmen Maroon 5 posypał głowę popiołem i nieudolnie tłumaczył się z dwuznacznych wiadomości: „Źle oceniłem sytuację i coś podkusiło mnie ku temu, by rozmawiać z kimkolwiek innym niż moja żona w jakkolwiek zalotny sposób. Nie miałem romansu, jednak przekroczyłem granicę w godnym pożałowania okresie mojego życia. W niektórych momentach było to nieodpowiednie. Zająłem się tym i podjąłem kroki, aby zaradzić problemom. Moja żona i rodzina to wszystko, na czym mi zależy. Byłem naiwny i głupi, aby ryzykować utratę jedynej rzeczy, jaka się dla mnie liczy. Był to największy błąd, jakiego mogłem się dopuścić. Nigdy więcej tego nie zrobię”.
Jego ciężarna wówczas żona długo zachowywała milczenie, a potem ograniczyła się do postowania dziwacznych zdjęć z wyeksponowanymi krągłościami. Kiedy opublikowała archiwalne zdjęcie, na którym pokazuje język i wystawia do obiektywu środowy palec, fani natychmiast zinterpretowali to jako komentarz do uciążliwego zainteresowania mediów. Behati unikała jednak pozowania z niewiernym mężem. Pod koniec stycznia na świat przyszło trzecie dziecko pary. Wygląda na to, że powiększenie rodziny pozytywnie wpłynęło na gwiazdorski związek. Najnowsze zdjęcia świeżo upieczonych rodziców świadczą o tym, że Behati wybaczyła mężowi emocjonalne skoki w bok, ale czy na pewno? Internauci mają swoje podejrzenia.
Adam Levine i Behati Prinsloo na czerwonym dywanie pierwszy raz od skandalu. Para zjawiła się na oscarowym afterparty
Behati i Adam nie dostali co prawda zaproszenia na oscarową galę, ale wzięli udział w hucznym afterparty Vanity Fair. Tego wieczoru w świetle reflektorów nie brakowało znanych duetów. Jednak to właśnie targana prywatnymi dramatami para przyciągnęła uwagę internautów. Użytkownicy sieci bacznie przyglądają się czułościom, jakimi niewierny mąż obdarzał żonę. Wokalista nieustannie całował i obejmował modelkę. Behati nie oponowała i pozowała fotoreporterom z szerokim uśmiechem. Rozmiłowany w teoriach spiskowych TikTok natychmiast wkroczył do akcji i zaczął analizować każdy gest i grymas zakochanych. „Wygląda niesamowicie, ale kim jest facet próbujący zrobić sobie z nią zdjęcie?” – pytają uszczypliwie internauci. „Wydaje mi się, że on chce pokazać, że wszystko między nimi ok, ale ona woli go nie obejmować”. Czy modelka rzeczywiście wybaczyła zdrady i dała ukochanemu drugą szansę? A może robi dobrą minę do złej gry i ukrywa prawdziwe intencje?
@voguemagazine #behatiprinsloo and #adamlevine arrive to the 2023 @vanityfair #VFOscars ♬ original sound - Vogue
„Wystarczy jedna zdrada, żeby związek był skończony. Ja zostałam, stałam się rozżalona i odeszłam. Miłość nie będzie taka sama, kiedy zaufanie jest nadszarpnięte” – czytamy w komentarzach. Internauci nie dowierzają, że kobieta nie chowa już urazy do męża: „I to wszystko po tym, jak on chciał nazwać trzecie dziecko imieniem innej? Ja bym tak nie mogła”. Podejrzewają, że nie złożyła papierów rozwodowych ze względu na dzieci. Uważają też, że w przyszłości zdecyduje się na ostateczne zakończenie relacji i… zemstę.
„Język ciała mówi: wybaczam ci, ale nigdy nie będzie już tak samo. Nie cenię cię już tak jak kiedyś i kiedyś cię zostawię”, „To jest twarz kobiety, która pewnego dnia się zemści”, „Jestem przekonana, że czeka na odpowiedni moment, żeby od niego odejść, bo z pewnością nie darzy go już miłością” – to tylko wybrane z najczęściej lajkowanych komentarzy. Czy kryje się w nich odrobina prawdy?
