Kopenhaga jest miastem przyjaznym dla cyklistów. Trasy rowerowe oplatają całe miasto.
Fot. fotolia.com

 

Małe przyjemności

Królewski klimat możecie poczuć także przy Amalienborgu, oficjalnej rezydencji duńskiej monarchini. W niedzielę jest największa szansa, że Małgorzata II będzie w pałacu. Zmiana warty ma wtedy wyjątkowo elegancką oprawę. Jest orkiestra i chmara gwardzistów w ogromnych niedźwiedzich czapach, bermycach. Po raz pierwszy głowy duńskich żołnierzy ozdobiły w 1805 roku. Duńscy obrońcy przyrody walczą, by skórę czarnego niedźwiedzia kanadyjskiego zamienić na sztuczny materiał, jednak do tej pory rodzina królewska nie przychyliła się do tych żądań. Dziś gwardziści są atrakcją dla turystów i co drugi odwiedzający Kopenhagę wyjeżdża z niej ze zdjęciem u boku żołnierza. Nie można nie zobaczyć znanej syrenki z portu. Syrena z baśni Hansa Christiana Andersena bez wzajemności zakochuje się w księciu i traci nieśmiertelność. Zrozpaczona skacze do morza. Edvard Eriksen, autor pomnika, wyrzeźbił ją w oczekiwaniu na ukochanego.

Na koniec zwiedzania uszczęśliwiam się kolejnym duńskim przysmakiem. Tym razem nie jest to wykwintne danie z Nomy. Wybieram przydrożną budkę. A w niej duńskiego hot doga z cebulową posypką. Smakuje wyśmienicie i kosztuje mniej niż 10 zł. Czas oczekiwania: dwie minuty.

 

Niezbędnik podróżnika

  • Jak dolecieć

Najtaniej jest dolecieć do szwedzkiego Malmö liniami Wizz Air i potem busem przejechać przez most do Kopenhagi. Droższą, ale wygodniejszą opcją jest
lot liniami LOT lub SAS do Kopenhagi.

  • Gdzie jeść

Restauracja Noma – rezerwację można zrobić na stronie www.noma.dk. Nieczynna w niedziele i poniedziałki.

Café Norden – klasyk wśród kawiarni na Strøget,
www.cafenorden.dk

Restaurant Schoennemann – najlepsze smørrebrød,
czyli duńskie kanapki na ciemnym chlebie.

  • Gdzie spać

Radisson Blu Royal Hotel zaprojektowany

przez Arnego Jacobsena.

PODRÓŻUJ BEZPIECZNIE - SPRAWDŹ NAJLEPSZE UBEZPIECZENIA PODRÓŻY >>