Są też fanki, które codziennie, gdy wychodzi rano z psem, stoją pod klatką, żeby zrobić sobie z nią zdjęcie. – Piszą do mnie listy, każdy z nich staram się traktować indywidualnie. Chcę dać im coś od siebie, bo to one „ciągną” mnie do góry. Tak jak rodzice. – Po tym, jak zostało mi niewielu znajomych, bardziej doceniam rodzinę. Tata nic nie mówi, ale przeżywa. Mama jest moją najlepszą przyjaciółką, wiem, że inni mi tego zazdroszczą – mówi Agata. Podobnie Adam może zawsze liczyć na mamę, która jest jego menedżerką. Wspiera go przy nauce tekstów na plan i pilnuje jego terminów. Adam ma brata bliźniaka Kubę, który też jest związany z branżą kinową. Do niedawna grali razem w serialach, ale ostatnio oprócz aktorstwa Kuba zajmuje się dubbingiem do filmów i seriali. Chłopcy nie rywalizują z sobą ani o role, ani o dziewczyny. – Mamy zupełnie inny gust. A gdy obaj bierzemy udział w castingu i któryś z nas przejdzie, cieszymy się, że udało się jednemu. Rolę mógł przecież dostać ktoś zupełnie inny. Braci Zdrójkowskich raczej nie zobaczymy na ściankach. – Chodzę tylko tam, gdzie muszę. Jestem niepełnoletni i unikam imprez, gdzie jest alkohol – mówi Adam. Za bankietami nie przepada też Małgosia. Woli usiąść na placu Zbawiciela w knajpce i pogadać z przyjaciółką. Nie lubi też, gdy ktoś podczas prywatnego spotkania mówi do niej „Margaret”. – Czuję się wtedy, jakbym miała schizofrenię. Dla przyjaciół chcę być tą samą Gośką.

Ani Agata, ani Małgosia nie czują, że kosztem muzyki straciły dzieciństwo. Agatę ominęło tylko kilka osiemnastek. – Teraz myślę o swojej, tyle na nią czekałam, a coraz mniej mi zależy. Jedyne, co się zmieniło, to, że zrobiłam się twardsza, nabrałam pokory i dystansu do siebie. Adam wiele razy musiał zrezygnować z pójścia do kina czy na boisko, bo miał plan zdjęciowy. – Czuję czasem, że coś mi umyka, ale wiem, że to, czym się teraz zajmuję, może w przyszłości zaowocować. Cieszę się, że nabieram doświadczenia wśród świetnych aktorów i że dziewczyny zwracają na mnie uwagę. Ale są też minusy mojej pracy, kiedy np. nie mogę pójść na trening piłki ręcznej. Gdybym częściej się na nich pojawiał, może mógłbym nawet grać zawodowo? Na razie gra w serialu i chciałby spróbować sił w zupełnie innej roli. Agata widzi swoją przyszłość w muzyce. – Na scenie włącza mi się tryb gwiazdy, mówię sobie, że jestem najlepsza. Ale wiem, że nawet jak coś mi nie wyjdzie, to i tak ludzie o tym zapomną albo będę miała jeszcze szansę. Mam 17 lat i mogę się pomylić. Nieważne, co powiedzą inni.

Marta Krupińska
Współpraca: Weronika Jarek-Radłowska