Teoretycznie na rynku istnieją korektory pod oczy, które za pomocą jednego pociągnięcia ukrywają cienie, wyrównują koloryt skóry, rozjaśniają i przy okazji prasują drobne linie, nie wchodząc w zmarszczki i załamania powiek. Jednak wszyscy wiemy, że w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Najczęściej ciemne cienie pod oczami przebijają nawet przez ultrakryjące kosmetyki, które i tak po kilku godzinach zbierają się w drobnych liniach, jeszcze bardziej je podkreślając, a wieczorem obszar pod oczami jest przesuszony przez ciężką formułę. To najczęściej nie jest wina samego kosmetyku, ale po pierwsze, nieprawidłowo dobranego koloru, oraz nieumiejętnego posługiwania się korektorem oraz złym przygotowaniem cery pod ten wymagający produkt. W naszym artykule z pomocą niezawodnej makijażystki Dominiki Krzyszkowskiej wyjaśniamy, jak znaleźć idealny korektor pod oczy, który w końcu będzie wyglądał idealnie. 

Korektor pod oczy – jak dobrać odpowiedni odcień? 

Niestety większość z nas dobrze to zna: testujemy odcienie korektorów w drogerii, dobieramy właściwy kolor, który pasuje do naszej skóry i wychodzimy stamtąd zadowolone. Następnego dnia podczas porannego makijażu okazuje się, że korektor co prawda jest widoczny, ale wygląda co najmniej źle. Przebijające się szare cienie to najpopularniejszy problem, którego podłoże to (nie zawsze) kiepskiej jakości kosmetyk, ale nieprawidłowo dobrany kolor. Dlaczego tak się dzieje? “Nasze zasinienia pod oczami i cień, który pada na tę okolicę, najczęściej ma lekko niebieskawy kolor. W momencie, gdy nałożymy na to żółty korektor, robi się zielono. Z kolei kiedy nałożymy zbyt jasny korektor, nadal jest niebiesko, ale trochę jaśniej”, tłumaczy Dominika Krzyszkowska, makijażystka z ponad 11 letnim doświadczeniem, znana na Instagramie jako @krzyszkowska. 

Jak więc wybrać odcień, który jednocześnie zakryje cienie pod oczami i będzie pasował do cery? “Jeżeli twoja okolica oka po nałożeniu korektora wygląda szaro lub nawet lekko zielonkawo, to prawdopodobnie twój korektor jest zbyt jasny lub zbyt żółty. Poszukaj odcienia o bardziej neutralnej lekko brzoskwiniowej tonacji, który pięknie zneutralizuje niebieskie zasinienie i rozświetli obszar pod oczami”, wyjaśnia makijażystka Dominika Krzyszkowska. 

Korektor pod oczy – jak prawidłowo go nakładać?

Po wybraniu odpowiedniego koloru, który faktycznie przykrywa cienie pod oczami, czas na odpowiednią aplikację produktu. Wymagający jest nie sam kosmetyk, ale obszar, po którym się poruszamy. “Niestety nie jesteśmy w stanie całkowicie pozbawić skóry zagięć i zmarszczek, dlatego musimy nauczyć się pracować z korektorem tak, żeby maksymalnie zmniejszyć wchodzenie w zagłębienia. Uwierzcie mi, da się, trzeba tylko pilnować kilku elementów:

  • Regularnie nawilżaj skórę, aby zapobiec nadmiernemu wysuszeniu, które może zwiększać widoczność zmarszczek. Skóra pod oczami wymaga szczególnego nawilżenia ponieważ sama go nie produkuje, dlatego ważne jest to, żeby dostarczyć go z zewnątrz. Duża ilość kremu nałożona bezpośrednio pod korektor może nie zadziałać zbyt dobrze, bo korektor może się na nim ślizgać. Dlatego pod make up warto wybierać formuły szybko wchłaniające się i nakładać je bardzo cienko.
  • Uważaj na zbyt dużą ilość korektora pod okiem, która – według tego, co widzę na warsztatach – to najczęstszy błąd. Produktu jest tak dużo, że jeździ po skórze, kiedy ona się rusza i zbiera się tam, gdzie go zatrzyma, czyli w zagłębieniu.
  • Nie pudrujesz korektora. To niestety częsty błąd, pamiętaj, że nawet zastygający korektor, jeśli nie zostanie przypudrowany będzie się przemieszczał, dlatego warto go zagruntować. Moim zdaniem po nałożeniu korektora pod oko i dobrym wklepaniu, warto przejść do innego elementu makijażu, a następnie po jakimś czasie zebrać nadmiar korektora ze zmarszczek i dopiero to przypudrować. Wtedy warstwa korektora pod okiem będzie już idealna i nie ruszy się z miejsca“,

wskazuje Dominika Krzyszkowska, która od ponad 11 lat specjalizuje się w makijażach ślubnych i wieczorowych, a na co dzień udziela porad urodowo-pielęgnacyjnych na Instagramie. Ekspertka przypomina również, że korektor pod oczy to jedynie element makijażu, który można z łatwością poprawić w ciągu dnia, a ewentualny nadmiar zebrać i przyklepać palcem. 

Kryjące korektory pod oczy

Makijażystka Dominika Krzyszkowska zwraca również uwagę, że lepiej nałożyć mniej kryjącego i trwałego korektora, który nie zbierze się w załamaniach powieki i w zmarszczkach niż kilka grubych warstw lekkiego, nawilżającego korektora. Dlatego poniżej znajdziesz kilka korektorów, które polecają redaktorki ELLE.pl.