Magda Butrym to nazwisko, które znają już wszyscy w świecie mody. Jej sukcesy zostały ostatnio przypieczętowane przez platformę Lyst, której kwartalny raport o największych modowych hitach czyta cała branża. Kwietniowa publikacja ogłosiła polski brand jako “przełomową markę, którą warto obserwować”. Polka została również laureatką ELLE Style Awards 2023 w kategorii "Ikona stylu". Osoby odpowiedzialne za wizerunek gwiazd zdecydowanie się pod tym podpisują, bo projekty Butrym co i rusz pojawiają się na największych sławach show-biznesu. Do grona najlojalniejszych klientek należy też Elsa Hosk, która wczorajszej nocy pokazała się we Florencji nie w jednym, a dwóch total lookach polskiej marki.
Modelka zaprezentowała się najpierw w półprzezroczystym czarnym golfie z kwiatem przy szyi i dopasowanej czarnej spódnicy do ziemi. Delikatne marszczenia w okolicy talii podkreślały figurę eks-aniołka Victoria’s Secret. Platynowe włosy ułożone w romantyczne fale a la wet look idealnie kontrastowały z dramatyczną stylizacją.
Kilka godzin później Hosk opublikowała kolejne zdjęcie, tym razem pozując w jaskrawoczerwonej mini z odważnym wycięciem i kwiatowymi aplikacjami wzdłuż dekoltu, które stały się znakiem rozpoznawczym polskiej projektantki. Modelka w pełni wcieliła się we włoski glamour, zakładając długie czarne futro i wysokie sandałki z pasującymi do sukienki kwiatami.
Jacopo M. Raule/Getty Images
To nie pierwszy raz (i zapewne nie ostatni!), kiedy modelka wybrała stylizację z metką made in Poland. Hosk regularnie wybiera projekty polskiej projektantki, z którą łączy ją przyjacielska relacja. Będąc we Florencji piękna Szwedka wrzuciła na Instagram Stories fotkę z samą Butrym, nie kryjąc zachwytu nad projektantką.
“Wszystkie chcemy być po prostu Magda girls”, napisała. “Jest najlepszym, najbardziej cute i najbardziej utalentowanym, najsłodszym człowiekiem”.
Elsa Hosk/Instagram Stories
Hollywood ewidentnie podziela jej opinię, bo do grona fanek projektantki należą też Megan Fox, Natalie Portman, Sophie Turner i Hailey Bieber – a to tylko czubek góry lodowej. Kto następny pokaże się w kreacji z metką polskiej marki? Trzymamy kciuki, że Jennifer Coolidge!
