Reklama

Spis treści:

  1. Kasia Warnke i jej ulubiony zapach
  2. Perfumy Kasi Warnke jak poezja zamknięta we flakonie

Kasia Warnke i jej ulubiony zapach

Narcotico to niebanalna kompozycja. Od pierwszych nut kadzidła i tymianku czuć, że to zapach inny niż wszystkiegłęboki, gęsty, duchowy. W sercu wybrzmiewają zmysłowe akordy fasolki tonka i benzoina – ciepłe, słodko-żywiczne, niemal hipnotyczne. A baza? To czysta magia: paczuli, wanilia, oud i piżmo tworzą uzależniającą aurę, której nie sposób się oprzeć.

To perfumy, które nie chcą się podobać wszystkim. I właśnie dlatego działają tak mocno. „To zapach, który noszę wieczorem. Zawsze” – zdradza Kasia Warnke w rozmowie z ELLE. On zostaje na skórze, ale też gdzieś głębiej – zostaje w myślach, w ciele. Działa jak sen, jak wspomnienie.

Perfumy Kasi Warnke jak poezja zamknieta we flakonie

Twórca zapachu, Meo Fusciuni, nie ukrywa, że każdy jego zapach to wynik osobistej, niemal religijnej podróży. Inspiracją dla Narcotico stała się samotna wędrówka po Palermo – duchowy początek większej historii, nazwanej Mystic Cycle.

Każdy krok odcisnął niezatarty ślad w mojej pamięci...” – pisze Meo Fusciuni. I trudno się z nim nie zgodzić, bo właśnie tak działa ten zapach. Wnika pod skórę, zaprasza do wnętrza, otwiera drzwi do czegoś większego niż tylko codzienny rytuał pielęgnacji czy stylizacji. Te perfumy to zapach skomplikowanych stanów mistycznych. Spotkanie z sacrum. One są trochę jak modlitwa. I rzeczywiście – w świecie, który krzyczy szybko, Narcotico szepcze powoli. I to szeptem, którego nie da się zapomnieć.

Reklama
Reklama
Reklama