Reklama

Spis treści:

  1. Ulubione perfumy Małgorzaty Sochy
  2. Zapach miękki i otulający jak koc

Ulubione perfumy Małgorzaty Sochy

W rozmowie z ELLE aktorka przyznała, że w ofercie tej paryskiej marki zawsze znajdzie coś dla siebie. Diptyque to synonim klasy i wyrafinowania, ale też zapachów, które mają duszę. Ich nieoczywiste kompozycje potrafią zaskoczyć i sprawić, że czujemy się wyjątkowo.

Jednym z kultowych propozycji marki jest Philosykos. To perfumy, które – naszym zdaniem, jako redakcji ELLE – zasługują na szczególne wyróżnienie. Ich formuła to prawdziwy hołd dla figi: soczystej, kremowej, otulającej, z delikatną nutą mleczną i zielonym akcentem liści. Całość dopełniają akordy drzewa figowego i cedru, dzięki czemu kompozycja jest głęboka, ale nie przytłaczająca. Philosykos doskonale sprawdza się w chłodne dni, tworząc wokół ciebie aurę ciepła i komfortu.

Zapach miękki i otulający jak koc

To zapach, który utrzymuje się na skórze godzinami, ewoluuje i zmienia się wraz z upływem czasu. Jest subtelny, a jednocześnie wyrazisty. Idealny dla kobiet, które cenią sobie elegancję, ale nie chcą rezygnować z odrobiny nonszalancji i oryginalności.

Warto dodać, że perfumy Diptyque powstają z najwyższej jakości składników, a każda kompozycja to małe dzieło sztuki. Philosykos to kwintesencja francuskiego stylu: prostota, szlachetność i zmysłowość zamknięte we flakonie.

Jeśli szukasz zapachu, który będzie twoim zimowym talizmanem, otuli cię jak kaszmirowy sweter i pozostawi po sobie niezapomniane wrażenie – koniecznie wypróbuj Philosykos. My, jako redakcja ELLE, jesteśmy nim oczarowane.

Reklama
Reklama
Reklama