Ula Radwańska: „Ludzie chcieli, żebym osiągała takie sukcesy, jak Agnieszka”. Wyznanie tenisistki o życiu w cieniu siostry
Choć same zawsze były sobie bliskie, media i kibice nie szczędzili porównań. Ula Radwańska otwarcie mówi o presji, jaką odczuwała jako młodsza siostra Agnieszki – jednej z najwybitniejszych polskich tenisistek. W szczerej rozmowie zdradza, jak wpłynęło to na jej karierę i relację z Agnieszką.
Spis treści:
- Urszula Radwańska o porównaniach do Agnieszki
- Urszula Radwańska o siostrzanej więzi: „Zawsze byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami”
Urszula Radwańska o porównaniach do Agnieszki
Urszula Radwańska nie ukrywa, że życie w cieniu starszej siostry bywało trudne. Jak przyznaje, choć sama znalazła się w pierwszej trzydziestce rankingu WTA, nieustannie oczekiwano od niej wyników na miarę Agnieszki, która bardzo szybko przebiła się do światowej czołówki. – Ludzie porównywali mnie do Agnieszki i chcieli, żebym osiągała takie same sukcesy jak ona – wyznaje Urszula. Ta ciągła presja i oczekiwania były obecne w jej głowie przez lata. Ale, jak dodaje, sukcesy siostry były dla niej także motywacją. – Skoro Agnieszka mogła wygrywać z najlepszymi, to ja też wierzyłam, że mogę.
Urszula Radwańska o siostrzanej więzi: „Zawsze byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami”
Mimo zawodowych trudności i medialnego szumu, relacja sióstr Radwańskich pozostała silna i autentyczna. Urszula podkreśla, że to właśnie dzięki wartościom wyniesionym z domu, wsparcie między nimi nigdy nie osłabło. – Zawsze byłyśmy obecne na swoich meczach, zawsze się wspierałyśmy, niezależnie od tego, co mówiła prasa – mówi z dumą. Porównując ich relację do słynnych sióstr Williams, Urszula zauważa, że mimo prób kreowania rywalizacji przez media, między nią a Agnieszką zawsze była lojalność i przyjaźń. – Zawsze byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami i to zostało po dzień dzisiejszy– dodaje.

