Reklama

Spis treści:

  1. Usta, które wyglądają jak „nude glow” w wersji premium
  2. Ostatni krok? Błysk, ale tylko z wyczuciem

Usta, które wyglądają jak „nude glow” w wersji premium

W nowym odcinku Kosmetyczki ELLE Karolina Sobańska zdradza, że zbudowanie idealnego makijażu ust nie musi wymagać ani miliona kroków, ani drogich nowości z zagranicy. Jej sekretem od lat jest jeden, produkt polskiej marki – konturówka do ust Inglot Soft Precision w odcieniu 76. Używa jej nie tylko do obrysowania warg, ale też… jako pełnoprawnej pomadki. Efekt? Aksamitna tekstura, subtelna definicja i kolor, który stapia się z naturalnym odcieniem ust, dając efekt “your lips but better”.

Ostatni krok? Błysk, ale tylko z wyczuciem

Na konturówkę Karolina nakłada tylko odrobinę pielęgnacyjnego błysku. I tutaj pojawia się jej druga obsesja – Salty Tan z Rhode, od marki Hailey Bieber. Ten odcień to złocisty beż w wersji beach-chic, który pięknie podbija naturalny pigment i dodaje ustom zdrowego blasku. Usta wyglądają miękko, nie „krzyczą”, tylko są małym akcentem sensualności. Czy właśnie tak wygląda współczesna wersja klasyki? W wydaniu Karoliny – zdecydowanie tak.

Zobacz też:

Odstawiła nadmiar kosmetyków i... wygląda lepiej niż kiedykolwiek. Jak Karolina Sobańska dba o skórę | Elle.pl

Reklama
Reklama
Reklama