Ten róż zmienia wszystko. Daje efekt wypoczętej twarzy w 10 sekund – nawet po zarwanej nocy
Czasem wystarczy jeden ruch, jeden produkt, jedno odbicie światła na policzku, żeby twarz wyglądała na świeżą, wypoczętą i gotową do wyjścia. Nawet jeśli noc była krótka, a poranek bezlitosny. Redakcja ELLE przetestowała trik, po który sięga Inez Lis – stylistka, której styl i glow nieustannie inspirują Instagram. Efekt? Makijaż nie do odróżnienia od naturalnego wypoczęcia.
Spis treści:
Inez Lis i trik, który robi różnicę
Styl Inez Lis to uosobienie miejskiej świeżości: nonszalancki, lekki, ale z detalami, które zawsze przyciągają uwagę. W nowym odcinku Kosmetyczki ELLE zdradziła jeden produkt, który „robi cały look” – bez zastanowienia wskazała na róż. Ale nie byle jaki. Kluczem do tego efektu jest nie tylko odcień, ale też formuła, która pracuje ze skórą – nie jak makijaż, ale jak światło. To dlatego róż ten nie tylko dodaje koloru, ale działa jak zastrzyk energii – optycznie wygładza rysy, ożywia spojrzenie i odbija światło dokładnie tam, gdzie trzeba.
YSL Make Me Blush – sekret zarumienionej skóry bez zmęczenia
Dopiero po chwili Inez zdradziła konkretny produkt: YSL Make Me Blush. To róż w kremie, który daje efekt „wypoczętej skóry” – jakbyś właśnie wróciła z porannego spaceru po plaży. Kremowo-żelowa konsystencja wtapia się w skórę, nie zostawiając śladu makijażu, a lekko połyskujące wykończenie imituje blask zdrowej, nawilżonej cery. Nakłada się go palcami – szybko, intuicyjnie, nawet w windzie. Efekt pojawia się natychmiast i działa z każdą cerą, nawet tą poszarzałą i zmęczoną.
W świecie beauty, gdzie każdy produkt obiecuje cuda, ten naprawdę robi różnicę. Nie tylko poprawia nastrój – poprawia też wszystko, co widzisz w lustrze.

