Hanna Lis w pierwszym od dwóch lat wywiadzie otwiera się na temat choroby, relacji z córkami i pracy w mediach
W najnowszym odcinku cyklu ELLE Voices Hanna Lis opowiada o życiu w świecie męskich zasad, o wychowywaniu silnych córek i o tym, dlaczego dojrzałość to najpiękniejszy moment kobiecości.
Spis treści:
Hanna Lis o drodze do pewności siebie
Przez lata była jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskich mediów. Na ekranie – opanowana i profesjonalna. Poza kamerą – nieustannie przekonywała, że nie jest tylko „ładną buzią” w telewizji. – „Całe życie to było udowadnianie, że nie jestem tylko słodką blondynką” – mówi w rozmowie z ELLE. Bycie kobietą w branży, którą od zawsze kształtowali mężczyźni, wymagało od niej nie tylko kompetencji, ale i nieustannej czujności. – „Kiedy zabierałam głos, kończyło się awanturą wokół mnie. Za bardzo poszłam po bandzie, miałam wyraziste poglądy”. Dziś wie, że to stanowiło o jej sile.
Hanna Lis o sile dialogu między pokoleniami
Dziennikarka z dystansem opowiada o wpływie mediów społecznościowych, o presji wizerunku i o tym, jak wiele kobiet żyje wciąż pod ciężarem cudzych narracji. Sama przeszła przez to wszystko. Dziś dzieli się tym, czego nauczyła się po drodze – od życia, od siebie i… od swoich córek. „Uwielbiam słuchać młodych kobiet”– mówi. I właśnie ten głos chce dziś wzmacniać. Bez filtrów. Bez udawania. Z kobiecą siłą, która nie musi krzyczeć, żeby została usłyszana.
--
Rozmowa z Hanną Lis powstała w ramach "ELLE Voices", które prowadzi redaktorka naczelna Marta Tabiś-Szymanek. Zapraszamy również do odsłuchania naszych pozostałych autorskich cyklów rozmów m.in. "Sport Ellements" z multimedalistką olimpijską Natalią Bukowiecką czy "Szafa ELLE" z Ciocią Liestyle.