Efekt skóry muśniętej słońcem w kilka sekund. Odstawiłam samoopalacz bez cienia żalu
Nie zostawia smug, nie pachnie jak samoopalacz i nie wymaga wprawy. W najnowszym odcinku cyklu „Kosmetyczka ELLE” Karolina Sobańska zdradza, co daje jej efekt skóry jak po weekendzie nad oceanem – bez słońca, bez ryzyka i bez wysiłku.
Spis treści:
- Z Karoliną Sobańską o naturalnym glow bez stresu
- Masło do ciała, które robi całą robotę (i pachnie jak wakacje)
Z Karoliną Sobańską o naturalnym glow bez stresu
Samoopalacze – mają swoich zwolenników i przeciwników, często wiążą się z nieestetycznymi „zaciekami”, mają zniechęcający zapach, a do tego na efekt trzeba chwilę poczekać. Karolina Sobańska zdradza swój sposób na wygodną, szybką i efektowną opaleniznę. Ten kosmetyk zmienia wszystko. Nie trzeba martwić się smugami ani tym, że coś źle się rozprowadzi po skórze. To produkt, który po prostu działa – i zawsze wygląda dobrze. Efekt? Skóra subtelnie opalona, pełna blasku i nawilżenia, jakbyś właśnie wróciła z długiego spaceru po plaży.
Masło, które robi całą robotę (i pachnie jak wakacje)
W kosmetyczce Karoliny znalazło się Firm & Tone Tanning Butter od Azure Tan – wyjątkowe opalające masło, które łączy pielęgnację z efektem muśnięcia słońcem. Konsystencja? Jedwabista. Zapach? Ciepły, otulający, zupełnie niekojarzący się z klasycznymi samoopalaczami. A największy atut? Łatwość aplikacji – nie trzeba być mistrzynią blendowania, żeby uzyskać równomierny efekt glow bez cieni i prześwitów. To sposób na natychmiastową pewność siebie w odkrytych ubraniach.
Zobacz także:

