Znalazłam piękny zamiennik luksusowych perfum za mniej niż 50 zł. Ma długi ogon i uwodzicielską nutę
Szukając zapachu na jesień, odkryłam nieoczywisty zamiennik drogich perfum, który zostanie ze mną na dłużej. Jest trwały, elegancki i intensywny, dzięki czemu pobudza zmysły nawet w pochmurne dni.

Zamiennik drogich perfum na jesień
Made in Lab 120 to unikatowa kompozycja wody perfumowanej zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Swój wyjątkowy charakter zawdzięcza mieszance nut zapachowych, w tym wyczuwalnych tuż po rozpyleniu akordów tytoniu i aromatycznych przypraw, które przeplatają się z wanilią, kakao i przyprawami korzennymi. W bazie perfum są suszone owoce oraz nuty drzewne, które sprawiają, że ta mieszanka nigdy się nie nudzi. Zapach otula jak ciepły kocyk i rozbudza zmysły, balansując idealnie między dymną a słodką odsłoną.

Nieoczywisty, tajemniczy. Dokładnie taki, jak wasz związek. Jeżeli zastanawiałaś się kiedyś, czym pachną bohaterowie Peaky Blinders, to już masz odpowiedź.
Jesienne perfumy, o które pytają mnie nawet nieznajomi mężczyźni
Przy pierwszym użyciu byłam niepewna, co do tej alternatywy dla luksusowych perfum, ale muszę przyznać, że są naprawdę piękne. Z każdym psiknięciem przywodzą mi na myśl jeden z moich ulubionych zapachów – Tom Ford Tobacco Vanille. I choć oczywiście oddają esencję luksusowej mieszanki, są jedynie jej zamiennikiem. Mimo wszystko, gdy nieznajomy na ulicy zapytał mnie, czym pachnę, zaczęłam doceniać ich długi ogon i uwodzicielskie nuty. Uwielbiam dominujący akord wanilii, która pasuje idealnie do stylizacji z grubym wełnianym swetrem.

