Reklama

Bursztyn to jedna z tych nut zapachowych, które są wymarzonym wyborem na jesień – otulają jak miękki sweter i kojarzą się z ciepłym światłem golden hour. W mgiełkach zapachowych ten akord nabiera lekkości – nie przytłacza, a subtelnie otula skórę, tworząc efekt luksusowego komfortu bez intensywności klasycznych perfum. To idealna forma dla osób, które lubią, gdy zapach staje się częścią codzienności – niewymuszony, miękki, a przy tym zmysłowy. Ja zdecydowanie do nich należę! Jakie produkty lubię najbardziej?

Ulubione jesienne mgiełki zapachowe

Jesienią odkładam na półkę świeże, cytrusowe zapachy i sięgam po te, które rozgrzewają jak łyk kawy z cynamonem. Właśnie dlatego w mojej kosmetyczce królują mgiełki o bursztynowych, drzewnych i waniliowych nutach. Jakie? Oto moje TOP 3.

Mgiełka zapachowa Amber Romance Victoria’s Secret

Amber Romance od Victoria’s Secret to zapach, który dosłownie otula jak miękki koc w chłodny wieczór. Ta mgiełka ma w sobie wszystkie nuty, które tak ubóstwiam jesienią: ciepły bursztyn, kremową wanilię i szczyptę cynamonu. Nuty czarnej wiśni i złotej moreli dodają jej słodyczy, ale w elegancki, wyważony sposób. Efekt? Zapach, który przyciąga uwagę, ale nie dominuje – subtelnie unosi się wokół skóry, włosów, swetra.

Mgiełka do ciała Holy Tree YOPE

Ten zapach kojarzy mi się ze spacerem w lesie tuż po jesiennym deszczu. Charakteru kompozycji dodają kadzidło i różowy pieprz, a otulające tło stanowią drzewo sandałowe, oud i bursztyn. Jeśli lubisz oryginalne, nieco mistyczne zapachy, ale chcesz odpocząć od ciężkich, orientalnych kompozycji, ta lekka mgiełka spełni Twoje oczekiwania – będzie Ci towarzyszyła Ci przez cały dzień jak dyskretny amulet.

Mgiełka zapachowa So...? Mykonos Nights

Oto mgiełka, która pachnie jak wspomnienie letniego wieczoru – ciepła, zmysłowa, lekko egzotyczna. Połączenie bursztynu i fasolki tonka tworzy przytulną, kremową bazę, a cytryna, mandarynka i jaśmin dodają całości świeżości i energii. Po ten zapach sięgam, kiedy chcę odtworzyć jesienią odrobinę wakacyjnego klimatu.

Jakich jeszcze nut szukam w zapachowych mgiełkach na jesień?

Bursztyn to nie jedyna nutą, jakiej szukam jesienią w mgiełkach zapachowych. Stawiam też na inne, „ciepłe” klasyki: wanilię, drzewo sandałowe, piżmo, fasolkę tonka. Coraz częściej wybieram też akordy przyprawowe i balsamiczne, jak np. kardamon, cynamon, paczula czy kadzidło – to one dodają zapachom charakteru i tworzą wrażenie przytulności. Mgiełki z takimi nutami działają według mnie jak najlepszy dodatek do jesiennej stylizacji.

Reklama
Reklama
Reklama