Reklama

Na własnej skórze dowiedziałam się, że wypadanie włosów to jeden problem, ale ich porost – to zupełnie inna bajka. Jeśli mierzysz się z nadmierną utratą włosów, to trycholog, a nie drogeria powinny być twoim pierwszym przystankiem. Natomiast w przypadku, kiedy nie zauważyłaś zwiększonej ilości kosmyków w twoim odpływie prysznicowym lub na szczotce, a mimo wszystko chciałabyś zwiększyć objętość swojej fryzury, przedstawiam moje TOP 3 wcierki na porost włosów, które pomogły mi „odbić się od dna” po kilku latach wypadania włosów. Warto jednak pamiętać, że liczy się regularność i cierpliwość.

Bosko Cosmetics Trychobooster Wcierka Pobudzająca

Polska marka kosmetyczna Bosko Cosmetics niedawno znalazła się na językach świata beauty za sprawą swojej wcierki pobudzającej wzrost włosów. I potwierdzam, jako jej użytkowniczka uważam, że to jeden z najlepszych kosmetyków pod względem jakości do ceny i efektów. Wcierka , która została opracowana we współpracy z trycholożką Justyną Grzelak zawiera szereg składników aktywnych, które stymulują porost włosów. W formule znajdziemy doskonale dobrane składniki pobudzające, takie jak: kofeina, baicapil, czyli roślinny kompleks składników opracowany do walki z wypadaniem włosów, ale też silny promotor przenikania oraz substancje nawilżające, które wspomagają absorpcję składników w głębsze warstwy skóry.

Wcierka stała się hitem TikToka – platformę wręcz zalały filmy z efektami, jakie przynosi regularne stosowanie wcierki. Oto kilka z nich:

Pharmaceris H Stimuforten Preparat do intensywnej kuracji stymulującej wzrost włosów

Kolejny hit z TikToka i kolejny strzał w dziesiątkę. Preparat do intensywnej kuracji stymulującej wzrost włosów, czyli innym językiem wcierka na porost włosów od Pharmaceris również stała się wiralem, a sieć zalały filmy z obiecującymi efektami jej regularnego stosowania. Specjalistyczny preparat łączy składniki aktywne takie jak Naturalny Czynnik Wzrostu FGF oraz kofeinę. Ten duet jednocześnie przyczynia się do zahamowania wypadania włosów, ale również pobudza je do wzrostu. Kompleks działa na poziomie cebulek, poprawia mikrokrążenie i dotlenienie komórek. Opinie to potwierdzają, bo na stronie drogerii Super-Pharm możemy przeczytać wiele recenzji w takim tonie:

Jedna z lepszych wcierek. Przy systematycznym stosowaniu połączonym z masażem skóry głowy widziałam znaczne polepszenie gęstości włosów. Na pewno kupię kolejne opakowanie.
Paulina

Veoli Botanica Stymulująco-wzmacniająca wcierka do skalpu z 3% Baicapil™ i 2% Sangmodanem HAIR WE GO

Kiedy na butelce kosmetyku widzę podane stężenie składników, zawsze odbieram to jako dobry znak. Właśnie dlatego wcierka Hair We Go Veoli Botanica wzbudziła moje zainteresowanie. Znajdziemy tu Baicapil™ w 3% stężeniu, czyli połączenie trzech roślinnych składników aktywnych, które redukują utratę włosów, stymulują ich wzrost i dodatkowo zwiększają gęstość włosa. Dzięki temu składnikowi faza anagenowa (inaczej „żywotność„ włosa) ulega wydłużeniu. Ale to nie koniec, bo sangmodan w stężeniu 2%, czyli mieszanka 11 orientalnych ziół dalekiego wschodu dodatkowo pobudza włosy do wzrostu i poprawia ich ogólną kondycję, a ekstrakt z palmy sabałowej wzmacnia cebulki. To już brzmi bardzo obiecująco, a kiedy do tego dodamy jeszcze takie składniki jak: ekstrakt z pokrzywi i żeń-szenia, niacynamid i kofeinę, otrzymujemy obiecujący produkt, który polecam przetestować każdej osobie dążącej do zwiększenia ilości włosów na głowie. U mnie sprawdził się doskonale.

Oto mój ranking trzech najlepszych wcierek na porost włosów, które przetestowałam na własnej skórze i u mnie zdały egzamin celująco. Ich ogromnym plusem jest również cena – żaden z tych kosmetyków nie kosztuje więcej niż 100 złotych.

Reklama
Reklama
Reklama