Ta maska powstała z inspiracji medycyną estetyczną. Napręża skórę z efektem 4-krotnego liftingu
Ma składnik, który zwiększa elastyczność skóry. Wystarczy nałożyć ją na 20 minut. Po tym czasie efekt napięcia jest już wyraźnie odczuwalnym. Po dłuższym czasie możemy spodziewać się jeszcze bardziej spektakularnych efektów.

Nie oszukujmy się, żaden kosmetyk nie podciągnie w godzinę owalu twarzy, ani nie zmieni naszych rysów twarzy. Ale też nie zawsze o to nam chodzi! Dobrze dobrany produkt może za to skuteczne imitować działanie niektórych zabiegów wykonywanych w gabinecie. Ostatnio w ręce wpadła mi maseczka, która dokładnie to robi.
Nakładam jej grubszą warstwę na około 20 minut, czekam, wklepuję delikatnie to co się nie wchłonęło, i voila! Ta maseczka, która powstała dzięki inspiracji zabiegami medycyny estetycznej, to w mojej pielęgnacji w ostatnim czasie prawdziwy rytuał. Rytuał, z którego nie zamierzam rezygnować.
Maseczka z efektem liftingu z technologią 4D Global-Lift
Ta maseczka to nie jest zwykły produkt. Powstała dzięki inspiracji zabiegami medycyny estetycznej. Wykorzystano w niej innowacyjną technologię 4D Global-Lift, która zapewnia efekt wielowymiarowego liftingu. Mowa o multiliftingującej masce do twarzy z serii Yoskine Global Lift. Producent obiecuje działanie na kilku poziomach:
- Lifting błyskawiczny – natychmiastowe napięcie skóry, dzięki biopolimerycznej mikrosiateczce;
- Lifting sekwencyjny – długotrwałe działanie polegające na stopniowym uwalnianiu oligosacharydów z trójwymiarowej sieci na powierzchni skóry;
- Lifting strukturalny – wypełnienie głębokich zmarszczek od wewnątrz poprzez poprawę struktury skóry;
- Plumping lifting – niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, który wnikając w głębsze warstwy wiąże wodę w skórze, wypełniając ją od wewnątrz.
Sposób, w jaki używam tej maski do twarzy, jest niezwykle prosty i przyjemny. Wystarczy nałożyć grubszą warstwę maski na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Pozostawić na 20 minut, po czym nadmiar wklepać. Używam jej około 2-3 razy w tygodniu - nie tylko dla efektu napięcia (które rzeczywiście wyczuwam od razu) oraz delikatnego wypełnienia zmarszczek - ale i dla przyjemności. Uwierzcie, że taki rytuał pielęgnacyjny robi też swoje, jeśli chodzi o wyciszenie i zadbanie o siebie.
Skład maseczki
W składzie tej maseczki znajdziemy starannie dobrane składniki aktywne, które mają zapewnić efekt liftingu i wygładzenia skóry. Są to: kolagen, który wspiera odbudowę struktury skóry i poprawia jej elastyczność. Ekstrakt z ryżu działa odżywczo i regenerująco, przywracając skórze zdrowy wygląd. Kosmetyk wzbogacono także o kompleks składników liftingujących, które mają za zadanie unosić owal twarzy i zmniejszać widoczność zmarszczek.
W masce Yoskine wykorzystano także wykorzystano także technologię IN’DETOX & YO’ACTIVE – technologia zainspirowana odkryciem japońskiego naukowca na temat autofagii komórkowej. Łączy detoksykację komórek skóry z silnym działaniem odmładzającym. Oczyszcza komórki, przez co dostarczane do skóry składniki aktywne mogą działać znacznie skuteczniej.
Kosmetyki, które imitują działanie zabiegów
To nie jedyny kosmetyk, który w delikatny, aczkolwiek zauważalny sposób jest w stanie poprawić stan twojej skóry. Na rynku dostępnych jest coraz więcej produktów, które imitują działanie zabiegów. Może to być m.in. maska do twarzy L'biotica Lifting Strefy Y, ujędrniający krem-lifting 50+ Eveline, liftingujący krem pod oczy CLIV oraz prawdziwy hit - Authority Instant Luminous Lifting Day Cream SPF 20 - Krem na dzień od Dr Ireny Eris.