Ta konturówka polskiej marki daje efekt powiększonych ust. Działa jak filler, ale wygląda jak „no makeup”
Wśród wielu produktów Inglota, moim absolutnym numerem jeden pozostaje konturówka do ust Velvet Define. To kosmetyk, do którego wracam bez przerwy, bo... po prostu działa. I robi to lepiej niż wiele zagranicznych hitów.

Uwielbiam polskie marki kosmetyczne. Od lat udowadniają, że jakością, designem i skutecznością w niczym nie ustępują światowym gigantom. Wiele razy przekonałam się, że produkty „made in Poland” są innowacyjne, pięknie podane i przede wszystkim skuteczne. Jedną z takich marek bez wątpienia jest Inglot. Ostatnio marka jeszcze mocniej zaznaczyła swoją obecność na arenie międzynarodowej, zapraszając do współpracy modelkę Barbarę Palvin – ikonę światowego modelingu. To potężny krok, który pokazuje, że polska marka aspiruje i trafia do najbardziej wymagających klientek na całym świecie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Velvet Define – co to za konturówka?
Velvet Define od Inglot to konturówka do ust, która łączy w sobie właściwości kredki i pomadki. Jej formuła została opracowana tak, by zapewnić maksymalny komfort noszenia i jednocześnie spektakularny, ale bardzo naturalny efekt wizualny.
Produkt jest dostępny w 10 odcieniach – od jasnych nude, przez ciepłe beże, aż po przygaszone róże. Każda kredka ma dołączoną temperówkę, dzięki czemu można utrzymać jej końcówkę w idealnym kształcie do precyzyjnej aplikacji. Konsystencja jest kremowa, co sprawia, że można ją z powodzeniem stosować jako pomadkę. Velvet Define ma satynowe wykończenie, nie jest matowa ani błyszcząca, dzięki temu odbija światło w bardzo naturalny sposób i optycznie powiększa usta.
Lepsza niż Rhode? Tak – i to bez dwóch zdań
W świecie beauty trudno o produkt, który zyskałby status „must-have” bez potężnej kampanii reklamowej. A jednak – Velvet Define zyskała moją sympatię znacznie szybciej niż popularne konturówki Rhode. Dlaczego? Za każdym razem, gdy używam tej kredki, słyszę pytanie: „Czy powiększyłaś usta?”. I nie jest to przypadek. Konturówka Inglot tworzy złudzenie objętości w sposób, który nie wygląda teatralnie. W porównaniu do Rhode:
Velvet Define daje bardziej subtelny, ale trwalszy efekt. Dzięki kremowej formule nie tworzy przerysowanej linii wokół ust, tylko wtapia się w naturalny kształt warg, jednocześnie z nich nie znika tuż po aplikacji.
Jest praktyczniejsza. Wystarczy jeden produkt, by wykonać pełny makijaż ust. W przypadku Rhode, dla widocznego efektu często potrzebne są dwa kosmetyki: konturówka i pomadka lub błyszczyk.
Dlaczego wszyscy pytają, czy powiększyłam usta?
To jedno z tych pytań, które słyszę nieustannie, kiedy używam Velvet Define. I nie, nie przesadzam. Ludzie zauważają różnicę: subtelnie podkreślone kontury, pełniejsze wargi, miękkie wykończenie. Ale nie potrafią wskazać, co dokładnie się zmieniło. To właśnie największa zaleta tej kredki – tworzy efekt „wow” bez efektu „widać, że ma makijaż”.
Używam koloru zbliżonego do mojego naturalnego odcienia ust (63 Rose Chocolate) – dzięki temu zyskuję wrażenie objętości i definicji, ale bez kontrastu i ostrych linii. Dodatkowo, kremowa formuła wypełnia drobne linie na wargach, przez co usta wyglądają młodziej i zdrowiej.
Komu polecam ten produkt?
Velvet Define od Inglot to idealny wybór dla:
osób, które lubią naturalny i subtelny makijaż ust, ale nie chcą rezygnować z efektu „wow”,
fanek kosmetyków 2w1 – konturówka i pomadka w jednym produkcie,
osób, które cenią komfort noszenia – bez uczucia suchości czy lepkości,
kobiet, które chcą osiągnąć efekt powiększenia bez skalpela i inwazyjnych metod.
Velvet Define od Inglot to konturówka, która z powodzeniem zastępuje wiele znanych produktów, w tym te od Rhode. Dzięki niej usta wyglądają na pełniejsze, bardziej zdefiniowane i naturalnie piękne. Kremowa konsystencja, możliwość stosowania jako pomadki i efekt, który sprawia, że ludzie pytają o zabiegi estetyczne – to wszystko czyni ją prawdziwym kosmetycznym hitem.

