Nowe polskie serum to alternatywa dla ujędrniających zabiegów HIFU i mezoterapii igłowej. Game changer pielęgnacji anti-aging
Na półkach z dermokosmetykami pojawiło się nowe serum, które może zastąpić zabiegi upiększające w gabinetach. Ujędrnia, ujednolica koloryt cery i działa przeciwzmarszczkowo.

W tym artykule:
- Serum z mikroigiełkami i kwasem azelainowym – Le Coeur
- Minimalistyczny skład i jego działanie upiększające
- Pamiętaj o SPF w ciągu dnia
Serum z mikroigiełkami i kwasem azelainowym – Le Coeur
Niepozorne serum z mikroigiełkami to nowość młodej polskiej marki Le Coeur, która słynie z dermokosmetyków i minimalistycznych składów. Serum nie jest przeznaczone do codziennego stosowania, ale za to daje satysfakcjonujące efekty. Wystarczy podczas wieczornej pielęgnacji, raz w tygodniu nałożyć i delikatnie wmasować kilka kropli w skórę, pozostawić preparat na 5 minut i spłukać letnią wodą. Następnie można nałożyć krem lub olejek. Serum może zastąpić m.in. ujędrniające zabiegi HIFU (lifting ultradźwiękowy), usuwające przebarwienia czy blizny po trądziku (laser tulowy), a także mezoterapię igłową. Działanie serum oparto na naturalnych mikroigiełkach z hydrolizowanych gąbek wodnych oraz dwóch kwasach i substancjach wspierających. Jego działanie sprawdzi się w pielęgnacji cery dojrzałej, skłonnej do przebarwień i szarego kolorytu oraz trądzikowej.
Minimalistyczny skład i jego działanie upiększające
Minimalistyczny skład serum oparto na bazie z glikolu roślinnego, dzięki czemu kosmetyk nie jest wodnisty i przyjemnie się rozprowadza, a zawarte w nim składniki łatwiej przenikają do skóry. Już na drugi miejscu listy składników INCI jest kluczowy składnik aktywny: kwas azelainowy, który pomaga redukować przebarwienia i wyrównuje koloryt cery. Towarzyszy mu kwas traneksamowy, wspierający walkę z plamami pigmentacyjnymi, a także ektoina, znana ze swoich właściwości ochronnych, nawilżających i przeciwzapalnych. Formułę uzupełniają naturalne humektanty, takie jak inulina, ksylitol, sorbitol i betaina, które dbają o odpowiedni poziom nawilżenia i wspierają mikrobiom skóry. Widoczna na etykiecie „Hydrolyzed Sponge” to właśnie ten składnik, który odpowiada za działanie mikroigiełek jak w mezoterapii. To nic innego jak hydrolizowana gąbka, stosowana w kosmetyce w postaci mikroskopijnych igiełek krzemionkowych. Dzięki nim, serum delikatnie stymuluje mikrokrążenie i odnowę komórkową, poprawia wchłanianie składników aktywnych.
Pamiętaj o SPF w ciągu dnia
Hydrolyzed Sponge (mikroigiełki), kwas azelainowy i kwas traneksamowy sprawiają, że skóra może być bardziej wrażliwa na działanie promieniowania UV. W ciągu dnia niezbędnym krokiem jest aplikacja kremu z wysoką ochroną SPF – to kluczowy element, aby zabezpieczyć skórę przed przebarwieniami, utratą jędrności i przedwczesnym starzeniem. Jeżeli należysz to tej grupy osób, które unikają kremów przeciwsłonecznych ze względu np. na ich konsystencję, sięgnij po alternatywę w postaci mgiełki ochronnej z SPF 50. Ja polecam tę, która ma działanie nawilżające, kojące i zapewnia wysoką ochronę przeciwsłoneczną, a do tego można ją stosować na makijaż. Atomizer rozpyla niewidoczną mgiełkę, która nie zostawia widocznej warstwy i równomiernie otula twarz ochronną „tarczą”.

