Reklama

Kosmetyki z francuskiej apteki to już legenda pielęgnacji, a ja sama mam kilku solidnych kandydatów w tej kategorii. Jednym z nich jest krem z witaminą A, który był dla mnie lekcją pt. „nie oceniaj książki po okładce, a kosmetyków po opakowaniu”. Pomimo niezbyt estetycznej tubki, ten krem to jedna z najlepszych rzeczy, jakie spotkały moją skórę.

Pharma Développement A313

Krem Pharma Développement A313 to kosmetyczny hit z Francji, który opisują jako „jeden z najskuteczniejszych kosmetykó anty-aging” – z estrami witaminy A w formie palmitynianu, dostarczonego w maksymalnym stężeniu dostępnej bez recepty (200 000 IU). Pierwsze wrażenie? Konsystencja kremu jest gęsta i mazista, niemal jak wazelina – ale spokojnie, wchłania się całkiem sprawnie, więc nie zostawia tłustej warstwy. To sprawia, że idealnie nadaje się na wieczór – nocna regeneracja to jego naturalne środowisko.

Co krem robi z moją skórą?

  • Wygładza i redukuje drobne linie – witamina A stymuluje odnowę komórkową oraz syntezę kolagenu i elastyny, co naprawdę widać w miękkości skóry po kilkukrotnym użyciu.

  • Rozjaśnia i wyrównuje koloryt, działa na przebarwienia i blizny – cera staje się bardziej promienna i równa.

  • Zmniejsza widoczność porów, działa przeciwzapalnie i przeciwtrądzikowo – świetny bonus, jeśli masz cerę mieszaną lub problematyczną.

  • Poprawia jędrność i elastyczność, skóra po nocy z A313 budzi się bardziej sprężysta.

Francuski „święty Graal” pielęgnacji według TikToka

Francuskie apteczne hity to temat, który regularnie podbija TikToka. Choć do internetowych poleceń podchodzę z dystansem, lubię śledzić nowości – właśnie w ten sposób trafiłam na krem A313. Przyznam, że miałam obawy, bo opinie były mocno podzielone. Część osób narzekała na zapychanie czy podrażnienia, inni twierdzili, że nie zauważyli żadnego efektu. Trudno się dziwić – nie istnieje kosmetyk, który działa identycznie na każdego.

https://www.tiktok.com/@sarahpalmyra/video/7163418861247696174?q=a313&t=1755863270536

To właśnie jego popularność ostatecznie mnie przekonała – i dziś mogę powiedzieć, że była to decyzja, z której naprawdę się cieszę.

Reklama
Reklama
Reklama