Najbardziej uwodzicielskie perfumy pachną imbirem. Tych z dodatkiem tuberozy używam od 5 lat
Przyciąga jak magnes, kusi jak zakazany dotyk i uwodzi niczym milczenie pełne znaczeń. Imbir. Elegancki, zmysłowy, a przede wszystkim niezapomniany. Ten zapach uzależnia. Wiem, co mówię, bo używam tych perfum od lat.

Ten wyjątkowy składnik potrafi nieźle namieszać. Jest intensywny, bardzo wszechstronny, świetnie łączy się z innymi nutami i zawsze, ale to zawsze, dodaje perfumom pikanterii. Nierzadko wprowadza też do kompozycji nutkę egzotyki, zmysłowości i tajemniczości. Przyciąga swoją energetyzującą nieoczywistością i nie daje o sobie zapomnieć. Ja uwielbiam go w połączeniu z tuberozą, drzewem sandałowym i cytrusami.
Perfumy z imbirem: Twilly d'Hermès
Perfumy, w którym drapieżny imbir został nowatorsko zestawiony z niepokojącą tuberozą i pobudzającym zmysły drzewem sandałowym. To zapach prowokacyjny, ciepły, dość intensywny i nieoczywisty. Z jednej strony ziemisty, z drugiej natomiast mleczno-kremowy. Idealny dla kobiet, które lubią bawić się modą, ale doceniają klasykę i francuską elegancję. Aż chciałoby się powiedzieć, że pachną jak kobieca wolność zamknięta w luksusowym flakonie. Twilly d'Hermès to mój absolutny faworyt, z którym nigdy się nie rozstaję.

Zapach jest NIEZWYKLE niesamowity. Na początku pachniał jak woda kolońska, ale im dłużej go wąchałam, tym bardziej go uwielbiałam. Nie wspominając już o tym, że zapach utrzymuje się GODZINAMI!! Spryskałam nim nadgarstek i czułam go jeszcze dzień później!!
Perfumy z imbirem: Fougère d'Argent, Tom Ford
Zapach orientalno-drzewny, w którym nutami głowy są lawenda, imbir oraz mandarynka, w sercu natomiast znalazła się wyjątkowa kumaryna. Niektórzy twierdzą, że to perfumy dla odważnych – zarówno kobiet, jak i mężczyzn, którzy lubią zaskakiwać, a nawet prowokować.
(…) Według mnie, jest to jeden z najładniejszych Fougère projektów w historii. Jeśli lubicie tą rodzinę zapachową, to polecam je spróbować. Nie mam zielonego pojęcia, jakie działanie sprawiło, że pachnie to klasycznie i współcześnie zarazem, ale według mojej opinii to jest genialne (…).
Perfumy z imbirem: Prada Infusion de Gingembre
Zapach subtelny, ciepły, cytrusowo-drzewny z mocnym imbirowym akcentem, który nosi się jak drugą skórę. To perfumy lekkie, idealne na co dzień, które nie przytłaczają intensywnością, za to dodają energii niczym kawa. Piżmo i wrtywetia w bazie podkreślają jego miękkość, natomiast imbir dodaje lekkiej pikanterii. To zapach dla stylowej artystki, która nie traktuje perfum jak biżuterii, a raczej jak świadome dopełnienie siebie i swojego indywidualnego stylu. Prada Infusion de Gingembre to zapach elegancki, ale nie zobowiązujący.
To właściwie pierwsze perfumy z nutą imbiru, które absolutnie uwielbiam. Ten imbir i irys łączą się tak gładko i długo utrzymują się na mojej skórze. Uwielbiam je.

