Mam 40 lat, a to moje TOP 4 sera na przebarwienia po lecie. Przywracają jednolity kolor cery i działają anti-aging
Po 40 urodzinach, moja cera zaczęła mieć znacznie więcej przebarwień melaninowych. Uwidaczniają się szczególnie po słonecznym lecie, ale przeciwdziała im sprawdzone serum.

Walka z przebarwieniami na twarzy, dekolcie i ramionach, szczególnie po 40 roku życia, jest trudna. Wymaga cierpliwości i regularności, ale mam 4 sprawdzone sera, które nie rozczarują swoim działaniem. Polubi je nie tylko cera dojrzała.
W tym artykule:
- Nowe serum z kwasem traneksamowym – Clarena
- Nowe serum Even Better Clinical™ – Clinique
- Bestsellerowe skoncentrowane serum Mela B3 – La Roche-Posay
- Koreańskie serum Galactomyces Pure Vitamin C Glow – Some By Mi
Nowe serum z kwasem traneksamowym – Clarena
Nowe serum polskiej marki Clarena jest prawdziwym sprzymierzeńcem skóry po 40 roku życia, kiedy przebarwienia słoneczne i melasma stają się bardziej widoczne. Chociaż wygląda niepozornie, to jest to zaawansowany kosmetyk ze specjalistycznej linii dermatologicznej. Zawarty w jego składzie kwas traneksamowy w połączeniu z niacynamidem i delikatnymi substancjami nawilżającymi rozjaśnia ciemne plamy, wyrównując koloryt, a dodatkowo łagodząc zaczerwienienia, a nawet rumień. Formuła ma także działanie normalizujące wydzielanie sebum, dlatego warto po nie sięgnąć mając cerę tłustą i trądzikową, niezależnie od wieku czy pory roku. Serum pokocha także cera wrażliwa i naczynkowa.
Nowe serum Even Better Clinical™ – Clinique
Ta nowość od amerykańskiej marki Clinique ma silne działanie rozjaśniające uporczywe plamy. Formuła zawiera m.in. zastrzeżoną przez markę cząsteczkę UP302, która naśladuje rozjaśniające działanie rośliny Dianella Ensifolia, ale w całkowicie bezpieczny sposób. Synergicznie przeciw przebarwieniom działają zawarte w składzie: witamina C i niacynamid. Kosmetyk ten nie tylko rozjaśnia przebarwienia, ale hamuje pojawianie się nowych zmian kolorytu. Formuła jest bezzapachowa i odpowiednia także do skóry po zabiegach.
Bestsellerowe skoncentrowane serum Mela B3 – La Roche-Posay
Ten dermokosmetyczny bestseller francuskiej marki La Roche-Posay łączy w swojej formule niacynamid z heksylrezorcynolem i pro-retinolem, a także ekstrakty z alg, lukrecji i kwas hialuronowy. Dzięki nim nie tylko rozjaśnia także utrwalone przebarwienia różnego pochodzenia, lecz także rozświetla szary koloryt cery, koi i nawilża skórę, wzmacnia jej barierę ochronną i redukuje rumień, a dodatkowo wygładza zmarszczki i ujędrnia naskórek. Sprawdzi się w przypadku cery wrażliwej, reaktywnej i suchej. Efekt rozjaśnienia jest łagodniejszy, ale długofalowy i bezpieczny nawet przy codziennym stosowaniu. Teraz można je kupić taniej z kodem: MELAB3.
Koreańskie serum Galactomyces Pure Vitamin C Glow – Some By Mi
W moim TOP 4 nie mogło zabraknąć koreańskiej perełki. Koreanki słyną z dbałości o perfekcyjnie jasną i jednolitą cerę. Serum Some By Mi łączy w swojej formule fermentowany ekstrakt Galactomyces z witaminą C (30.000 PPM) i niacynamidem, zapewniając działanie wielowymiarowe: rozświetla, wyrównuje koloryt i poprawia elastyczność skóry. Polubi je cera normalna, mieszana i poszarzała po lecie. W odróżnieniu od wcześniejszych propozycji, tu dominuje efekt glow i naturalnego blasku, a nie intensywne działanie złuszczające czy korygujące plamy. Chociaż w jego składzie nie ma substancji działającej stricte przeciwko melasmie, to tworzy na skórze barierę ochronną, która chroni przed promieniowaniem UV, co opóźnia zarówno pojawianie się przebarwień, jak i starzenie się komórek.

