Reklama

Te perfumy doskonale przedstawiają tajemniczą aurę jesieni, która przeplata się nutami ziemi, kawy, przypraw oraz aromatycznych dodatków. Uwalniają nasz potencjał i sprawiają, ze czujemy się pewne siebie. Ich trwałość jest ponadprzeciętna i można je wyczuć nawet następnego dnia, a na ubraniach trzymają się przez kilka dni.

Replica by the fireplace Maison Margiela - perfumy z goździkami

Dobrze znana Replica ma w swojej odsłonie goździki, które uwalniają niebagatelną moc. Silna woń łączy się z różowym pieprzem i gorzkim kwiatem pomarańczy. Nuty serca wprowadzają harmonijny wydźwięk uwalniając akcenty drzewa gwajakowego i kasztana. Całość wieńczy balsam peruwiański i ciepła, olejkowa wanilia. To przyjemny, chłodny wieczór przy kominku, ukryty w butelce.

Dla mnie jest to zapach wieczorowy, z gatunku tych cięższych choć nie duszących. Szczególnie chętnie używam go zimą oraz jesienią. Bardzo długo utrzymuje się na skórze, włosach i ubraniach. Idealnie nadaje się i dla mężczyzn i dla kobiet.

wspomina zadowolona użytkowniczka na łamach Kosmetyku Wszech Czasów

Kenzo Jungle - perfumy goździkowe

Prostokątna buteleczka przykuwa wzrok, a niebagatelny korek z motywem słonia wyróżnia całość. Gożdzik łączy się z młotkowanym kminem o wysublimowanej woni. Akordy serca wybrzmiewają kardamonem, lukrecją oraz kminkiem. To tworzy orientalno-przyprawową całość. Słodyczy dodaje wanilia i mango, które czuć przez długie godziny na ubraniach.

Zapach pełen energii i kontrastów. Idealnie pasuje na jesień i zimę, gdy chłodniejsze dni potrzebują ciepłego, otulającego akcentu. Jego pikantny i orientalny charakter sprawia, że jest to zapach, który zapada w pamięć i wzbudza zainteresowanie.

wspomina użytkowniczka na łamach Kosmetyku Wszech Czasów

Chanel Coco - perfumy z nutą goździków

To klasyk kochany przez wiele kobiet. Ma w sobie nuty, które rozgrzewają i są bardzo tajemnicze. Nietuzinkowe połączenie bułgarskiej róży z nasionami kolendry tworzy ciekawe wejście. Akordy serca skrywają w sobie potencjał goździków, mimozy i koniczyny polnej. To kompozycja zakończona drzewem sandałowym i magią cywetu. To jeden z ukochanych flakonów mojej mamy, która używa go tylko na specjalne okazje.

Piękny, elegancki zapach do którego trzeba dojrzeć. Z początku ostry, potem jednak na mojej skórze rozwija się cudownie i staje się ciepły, wyrafinowany, niemal słodki. Zdecydowanie wyczuwalne są goździki. To orientalna, ambrowa kompozycja, zapach dla dojrzałej kobiety.

przekonuje jedna z użytkowniczek na łamach Kosmetyku Wszech Czasów

Reklama
Reklama
Reklama