Pełne objętości fryzury to ulubiony trend modnych mieszkanek Mediolanu. Jak pogrubić włosy bez ich niszczenia?
Cienkie, oklapnięte włosy to problem, z którym boryka się wiele osób. Niezależnie od tego, czy wynika to z genetyki, złej diety, stresu, czy nadmiernej stylizacji. Na szczęście istnieją skuteczne sposoby, by dodać fryzurze objętości.

W tym artykule:
- Jak pogrubić włosy? Postaw na odpowiednie cięcie
- Stosuj kosmetyki z proteinami
- Farbuj włosy henną
- Sięgnij po suchy szampon
- Spróbuj olejowania włosów
- Zadbaj o dietę i suplementację
- Wypróbuj technikę „backcombing”
Jak pogrubić włosy? Postaw na odpowiednie cięcie
Najprostszy sposób na zagęszczenie fryzury, to oddanie się w ręce (dobrego) fryzjera. Stylista fryzur Mark Townsed radzi posiadaczkom cienkich włosów, aby wybierały cięcie na boba. Ta ponadczasowa fryzura jest wprost stworzona dla ciebie, jeśli narzekasz na oklapnięte kosmyki. „Włosy powinny być dłuższe z przodu i krótsze z tyłu, co doda im objętości” – tłumaczy. „Taka fryzura wygląda bardzo chic, a do tego wydłuża optycznie szyję”. Stylista radzi też, aby włosy sięgały maksymalnie do ramion, co wywołuje wrażenie, że pasma są grubsze. Warto też wyznaczyć przedziałek po boku – powstała w ten sposób asymetria nadaje fryzurze dynamiki i objętości. Lekkie, roztrzepane fale jak u Zendayi lub Anji Rubik także będą działać na twoją korzyść.

Townsed podpowiada ponadto, abyś spróbowała grzywki. „Grzywka jest świetnym sposobem na pogrubienie pasm. Takie cięcie sprawia, że wokół twarzy jest więcej włosów, co tworzy iluzję bujniejszej fryzury”. Jeśli chodzi o jej długość i kształt, wszystko zależy od twoich rysów twarzy, dlatego szczegóły powinnaś wcześniej skonsultować z fryzjerem.
Stosuj kosmetyki z proteinami
Kolejnym trikiem na bujną fryzurę jest regularne stosowanie odżywek, które zawierają proteiny – na przykład keratynę lub hydrolizowany jedwab. Wnikają one w strukturę włosa i wypełniają ubytki powstałe na skutek intensywnej stylizacji czy rozjaśniania. Dzięki nim pasma stają się gładsze, a z czasem także nieco grubsze. W jakich produktach je znajdziesz?
Sięgnij na przykład po odżywkę Kérastase Restistance z keratyną, ceramidami i kompleksem Fibra-Kap, która pomaga ujarzmić niesforne kosmyki. Odpowiednia zwłaszcza dla włosów zniszczonych przez forsowne zabiegi i puszących się. Maski z proteinami nakładaj 1 raz w tygodniu, a w pozostałe dni stosuj zwykłe odżywki nawilżające. Jeśli będziesz stosować je częściej, włosy mogą ulec przeproteinowaniu i zamiast gładkie, staną się spuszone.
Farbuj włosy henną
Henna, czyli naturalny barwnik roślinny, to najbardziej niezawodny domowy sposób na pogrubienie pasm. Zawarte w niej związki trwale łączą się ze strukturą włosów i „nabudowują” się na ich powierzchni, przez co pasma zwiększają objętość, stają się też sztywniejsze i bardziej lśniące. Ten trik na pogrubienie fryzury chętnie stosują dziewczyny z grup włosingowych, które wymieniają się wskazówkami na temat naturalnej pielęgnacji.
Uwaga – henna barwi włosy tylko na kolor rudy lub rudawy brąz, więc nie da się niestety uzyskać dzięki niej blondu. Barwnika nie można nakładać też na rozjaśniane kosmyki, bo mogą zafarbować na zielono. Co istotne, henna jest niezwykle trwała i praktycznie się nie wypłukuje. Weź to pod uwagę, bo w przypadku źle przeprowadzonej koloryzacji, mało który fryzjer podejmie się zdjęcia niechcianego odcienia z włosów.

Sięgnij po suchy szampon
Spryskanie włosów suchym szamponem pomaga odbić je od nasady i optycznie dodaje im objętości. To kolejny trik chętnie stosowany przez Marka Townseda: „Do cienkich pasm lepiej nadają się kosmetyki o konsystencji pudrowej, jak suchy szampon; są lepsze niż „mokre” produkty, które oblepiają włosy i je obciążają, na przykład lakiery” – tłumaczy stylista gwiazd. Jeśli zależy ci na ultraobjętości, spryskaj pasmo po pasmie zaczynając od nasady i przeczesz włosy ręką układając tak jak lubisz. Kosmyki natychmiast staną się sztywniejsze, grubsze w dotyku i łatwiejsze do ułożenia.
Townsed poleca zwłaszcza suche szampony w piance. To nowość na rynku – kosmetyk o takiej formule rozprowadza się na włosach tak samo jak tradycyjną piankę, ale nie skleja on pasm ani nie pozostawia mokrego wykończenia. Po aplikacji wystarczy przeczesać włosy ręką i wmasować resztki specyfiku w skalp. Fryzura od razu zyska większą objętość. W USA wśród stylistów hitem jest suchy szampon w piance OUAI – w Polsce kupisz go w perfumeriach Sephora. Podobnie zadziała kultowy suchy szampon Klorane, który stosują Francuzki. Wzbogacono go o wyciąg z pokrzywy o właściwościach ograniczających wydzielanie sebum.
Spróbuj olejowania włosów
Olejowane włosy także z czasem nabierają grubości, stają się wygładzone i lśniące. Ten domowy zabieg to nic innego jak nałożenie na pasma niewielkiej ilości naturalnego oleju i pozostawienie go na kilka godzin lub na całą noc. Po takiej czynności włosy trzeba umyć i nałożyć zwykłą odżywkę. Żeby efekt był zadowalający, musisz dobrać olej do typu swoich włosów – na przykład kokosowy nadaje się tylko do niskoporowatych, olej lniany potrafi świetnie okiełznać puszące się „wysokopory”, natomiast olej arganowy jest najbardziej uniwersalny.
Zadbaj o dietę i suplementację
Cienkie, łamliwe włosy bardzo często są sygnałem, że organizmowi brakuje kluczowych składników odżywczych. Sama pielęgnacja zewnętrzna nie wystarczy, jeśli cebulki włosów są osłabione od środka. Co warto wprowadzić do codziennego jadłospisu?
Biotyna (witamina B7) – wspiera wzrost włosów i poprawia ich elastyczność. Znajdziesz ją w jajkach, orzechach, łososiu i bananach.
Białko – włosy składają się głównie z keratyny, czyli białka. Niedobór białka w diecie prowadzi do ich osłabienia i wypadania.
Krzem – wzmacnia strukturę włosa, poprawia jego grubość. Naturalnie występuje w skrzypie polnym, pełnych ziarnach i ogórkach.
Cynk i żelazo – niedobory tych pierwiastków są częstą przyczyną nadmiernego wypadania włosów. Warto je uzupełniać np. jedząc pestki dyni, czerwone mięso, szpinak i rośliny strączkowe.
Kwasy omega-3 – wpływają na nawilżenie skóry głowy i elastyczność włosów. Ich źródła to m.in. siemię lniane, orzechy włoskie i tłuste ryby.
Wypróbuj technikę „backcombing”
Tapirowanie to stara, ale bardzo skuteczna metoda dodawania objętości włosom – szczególnie w okolicy czubka głowy. Jeśli wykonasz je poprawnie i z wyczuciem, nie zniszczysz włosów, a uzyskasz efekt pełniejszej, bardziej uniesionej fryzury w kilka minut. Na początku warto przygotować odpowiednie narzędzia. Do tapirowania przydadzą się grzebień z gęstymi ząbkami i lakier do włosów. Jak wykonać unoszący włosy backcombing krok po kroku?
- Oddziel cienkie pasmo włosów z korony głowy. Najlepiej zacząć od czubka głowy i pracować warstwami – od dolnych partii do góry.
- Trzymaj pasmo pionowo, lekko naprężone. Wsuń grzebień w kierunku nasady włosa, wykonując delikatne ruchy "w dół" – od połowy pasma w stronę skóry głowy.
- Powtórz 2–3 razy na tym samym paśmie, ale nie przesadzaj – zbyt mocne i częste tapirowanie może uszkodzić łuskę włosa.
- Spryskaj u nasady lakierem i przykryj wierzchnią, nietapirowaną warstwą włosów. Dzięki temu fryzura będzie wyglądać naturalnie i estetycznie.

