Glow à la française. Te 3 kosmetyki pielęgnujące dają skórze efekt „właśnie wróciłam z Paryża”. Zapomniałam, że istnieją rozświetlacze
Francuski no-makeup glow oparty na pielęgnacji to mój wybór na lato. Wygląda lekko i świetliście, podkreśla naturalną urodę i sprawia, że cera wygląda zdrowo i młodo.

Latem, zamiast mocnego makijażu, Francuzki (ale także Polki i Skandynawki) wybierają lekką pielęgnację, z dyskretnym, ale zauważalnym glow. Wybrałam 3 kosmetyki, które dają luksusowy efekt rozświetlający, który jak kameleon dostosowuje się do okoliczności: w pomieszczeniu jest subtelny, ale w słońcu wygląda jak magia. Podium należy do trzech polskich marek! Każdy z poniższych kremów stosuję przez cały rok, ale to latem najbardziej wybrzmiewa ich rozświetlające działanie.
W tym artykule:
Krem nawilżający Glow Player – Resibo
Ten krem to prawdziwy hit dla osób, które chcą połączyć nawilżenie z subtelnym, zdrowym blaskiem. Zawiera ceniony w pielęgnacji anti-aging skwalan (znajdziemy go już na 4 miejscu listy INCI), olejki z orzecha kukui i pestek winogron oraz ekstrakt z szałwii i sok z aloesu, które działają kojąco, nawilżająco i regenerująco. Skład kremu wzbogacony jest o drobinki miki w dwóch odcieniach, które nadają skórze wielowymiarowe lśnienie, podkreślając zarówno chłodne, jak i ciepłe tony karnacji. Krem nadaje skórze naturalny full-glow, który wygląda jak efekt „od środka”. Idealny na dzień pod makijaż lub solo, kiedy chcesz postawić na naturalność. Można go stosować także punktowo. Jeżeli szukasz luksusowego rozświetlenia w duchu francuskiej elegancji, ten krem jest jak najbardziej odpowiedni. Krem ma łagodny zapach, który można określić jako kwiatowy.
Rozświetlający krem Resibo jest dostępny w dwóch wersjach opakowań (glow player / on the glow), które kryją ten sam, fantastycznie rozświetlająco-nawilżający skład. W drogerii Cocolita ma on ocenę 4,5/5 gwiazdek. W serwisie Ceneo jest to 4,6/5 gwiazdek.

Glow booster Reishi – Orientana
Booster z ekstraktem z grzyba Reishi to prawdziwa bomba antyoksydacyjna. Oprócz wyciągu z Reishi, znajdziemy w nim także ekstrakty z pąków kaparów, liści morwy czarnej i korzenia różeńca górskiego. Skład wzbogacony olejem ze słodkich migdałów, masłem shea i witaminą E, intensywnie nawilża i wspiera ochronę skóry przed zanieczyszczeniami. Zawarte w kremie substancje pomagają wygładzać naskórek i wyrównywać koloryt cery. Mika w składzie zapewnia delikatny, świetlisty efekt, który utrzymuje się przez cały dzień, dając efekt „skóry jak po urlopie”. Booster ma charakterystyczny zapach, typowy dla kosmetyków z ekstraktem z tzw. grzybka nieśmiertelności. Chociaż jest naturalny, to nie każdy go lubi, ale nie utrzymuje się on długo.
W drogerii Cocolita ma on ocenę 5/5 gwiazdek, ale tylko jedną opinię. W drogerii Hebe jest to 4,7/5 gwiazdek.
Krem Złoty Opalizujący – Ava
Ten krem słusznie został nazwany “złotym opalizującym”. Łączy on bogactwo naturalnych substancji roślinnych z delikatnymi drobinkami mineralnymi (mika, dwutlenek tytanu). Zawarte w kremie ekstrakt z korzenia marchwi i łupin orzecha włoskiego, a także beta-karoten i witamina C, przy regularnym stosowaniu wyrównują naturalny koloryt cery i nadają opaleniźnie szlachetny odcień. Jeżeli jesteś fanką skóry muśniętej słońcem, to ten krem podkreśli słoneczny blask bez efektu przesady i bez działania samoopalającego. Krem ma lekki zapach charakterystyczny dla kosmetyków zawierających w składzie ekstrakt z marchwi.
W drogerii Cocolita ma on ocenę 4,6/5 gwiazdek. W serwisie Ceneo jest to 4,6/5 gwiazdek.