„Glossy skin” to trend, dzięki któremu nie muszę używać podkładu. Daje mokry i świetlisty makijaż
Trend na „glossy skin” jest lansowany przez światowych makijażystów już od kilku sezonów. Nasz instagramowy feed pęka w szwach od zdjęć modelek z roziskrzoną, mokrą cerą. Sprawdziłyśmy, jakie kosmetyki pomogą ci uzyskać ten modny efekt.

Efekt „glossy skin” to nieprzemijający trend, który pokochały zarówno influencerki, jak i profesjonalni makijażyści. Ten look to esencja świeżości, zdrowia i młodzieńczego blasku – idealny na co dzień i na specjalne okazje. Świeża, gładka, niczym zroszona mżawką cera jest ideałem, do którego dążą najlepsi makijażyści w branży. Wystarczy wymienić Hunga Vanngo (jego klientki to m.in. Emily Ratajkowsky, Kendall Jenner i Bella Hadid), Katie Jane Hughes (Ashley Graham, Rosie Huntington-Whiteley) czy Nikki Makeup (Dua Lipa, Romee Strijd, Elsa Hosk).
Klucz do sukcesu? Odpowiednio dobrane kosmetyki, które nie tylko rozświetlają, ale też nawilżają i stapiają się ze skórą jak druga skóra. Przedstawiamy 5 niezbędnych produktów, dzięki którym osiągniesz efekt mokrej, świetlistej cery.

Rozświetlający tonik
Tak naprawdę udany makeup zawsze zaczyna się od wypielęgnowanej skóry. Twoja twarz jest jak płótno, które musi być dobrze przygotowane, aby ukazać cały potencjał rozświetlającego makijażu. Żeby wygładzić skórę, pozbyć się zaskórników, niedoskonałości i przebarwień, stosuj toniki złuszczające z kwasami. Ich systematyczne używanie powoduje, że skóra odzyskuje blask i zdrowy koloryt.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Do naszych ulubieńców należy kultowy Pixie Glow Tonic z kwasem glikolowym oraz Glam Glow Supertoner Exfoliating Acid Solution będący mieszanką 6 kwasów oraz wzbogacony o detoksykujący węgiel. Marka uwielbiana przez Hollywoodzkie gwiazdy (początkowo był to ekskluzywny brand dostarczający aktorom kosmetyki mające natychmiast przygotować ich skórę do występu przed kamerą) opracowała formułę, która widocznie zwęża pory, redukuje niedoskonałości, odświeża i tonizuje cerę.
Nawadniająca maska
Optymalne nawilżenie to klucz do uzyskania transparentnej, świetlistej cery. Wówczas lepiej odbija światło, jest bardziej sprężysta i jędrna. Żeby maksymalnie nawodnić skórę, nałóż maskę ze składnikami przenikającymi do jej głębszych warstw, takimi jak kwas hialuronowy, aloes, wody kwiatowe. Jeśli zależy ci na naprawdę dobrym efekcie, wypróbuj maseczkę Magicstripes Hyaluronic Intensive Treatment w formie hydrożelowej płachty. Nakłada się ją na 20-30 minut – w tym czasie zawarty w niej wyciąg z aloesu, z róży japońskiej, kwas hialuronowy i witamina E przenikają w głąb skóry i nasycają jej komórki odżywczymi składnikami. Efekt jest błyskawiczny: cera zyskuje naturalny glow, jest miękka i wygładzona.
Baza pod makijaż
Żeby „zamknąć” wilgoć wewnątrz skóry, po wmasowaniu resztek esencji z maseczki nałóż na twarz nawilżający krem. Dzięki niemu podkład lepiej wtopi się w skórę i będzie wyglądał naturalniej.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Dobrym wyborem będzie krem rozświetlający Mac Strobe Cream, którego używa wizażystka Katie Jane Hughes podczas tworzenia makijażu do sesji zdjęciowych. Oprócz tego, że nawilża skórę, dzięki obecności koloryzujących pigmentów (możesz wybrać wariant zielony, żółty, różowy, srebrny) tonuje cerę i kamufluje przebarwienia.
Rozświetlający krem BB
Kluczowym krokiem do osiągnięcia efektu „glossy skin” jest wybór odpowiedniego tintu do twarzy. Nie może to być zbyt ciężki, kryjący kosmetyk, ponieważ skóra ma wyglądać na świeżą, wypoczętą i naturalnie świetlistą. „Twój podkład powinien dawać lekkie, wilgotne wykończenie, a nie płaskie i matowe, dlatego trzymaj się z daleka od gęstych, ciężkich formuł. Fluid ma wyrównać koloryt cery i nic więcej. Jeśli masz do zakrycia niedoskonałości, wykorzystaj do tego korektor” – tłumaczy Francesca Abrahamovitch, wizażystka gwiazd. Opisane przez nią właściwości ma np. koreański krem BB Missha M Perfect Cover , który pięknie rozświetla i niweluje oznaki zmęczenia na twarzy.
Kremowy róż do policzków
To absolutny must-have w makijażu typu „glossy skin”. Kremowy róż nadaje skórze świeżość i zdrowy koloryt, a jednocześnie utrzymuje efekt nawilżonego wykończenia. Można go aplikować palcami lub gąbeczką, wklepując w środkową część policzków i delikatnie rozcierając ku skroniom. Dlaczego kremowy, a nie pudrowy? Bo kremowa formuła nie matuje skóry – wręcz przeciwnie, wzmacnia jej naturalny glow i „pracuje” razem z rozświetlaczem.
Rozświetlacz
Ostatnim krokiem do stworzenia „glossy makeup” jest oczywiście muśnięcie twarzy rozświetlającym kosmetykiem. W zależności od preferencji oraz typu skóry możesz wybrać albo produkt w formie płynnej, albo pudrowej.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Jeśli masz cerę suchą, odpowiedni będzie dla ciebie rozświetlacz w formie kropelek, np. Iconic London – legenardny ulubieniec makijażowych youtuberów. Daje efekt szklanej tafli na kościach policzkowych. Przy cerze mieszanej lepiej sprawdzi się rozświetlacz w pudrze. Bardzo przyjazne skórze są te mineralne, których blask pochodzi od drobno zmielonych drobinek miki. Mają krótki, hipoalergiczny skład i nie powodują zaskórników.
Ostatnim sznytem w rozświetlającym makeupie powinien być kolorowy akcent w postaci zaróżowionych powiek i policzków. Do tego celu wykorzystaj rozświetlający róż mineralny w kolorze brzoskwini lub soczystej maliny, np. od Annabelle Minerals. Jest wielofunkcyjny – możesz nałożyć go palcem na powieki oraz kości policzkowe. Świetnie stapia się z innymi produktami do makijażu i nadaje zdrowy glow. Kropką nad „i” będzie nałożenie mokrego, iskrzącego błyszczyka na wargi i pomalowanie rzęs wodoodpornym tuszem. I to wszystko – naturalny, promienny makijaż twarzy gotowy.

