Reklama

Z koreańskim kremem BB z SPF20 marki Erborian (Crème Au Ginseng "Baby Skin" od Erborian) polubiłam się już jakieś cztery, może pięć lat temu. Jest on moim "must have" w kosmetyczce od tamtej pory, choć w międzyczasie testowałam też inne kosmetyki tej kategorii. Dlaczego to właśnie on skradł moje serce? Moja 33-letnia cera zmaga się z delikatnymi zmarszczkami (aczkolwiek cały czas ich przybywa!), drobnymi wypryskami oraz pojawiającymi się zaczerwienieniami. I kiedy chcę je zatuszować, ale bez efektu maski, to właśnie krem BB sprawdza się najlepiej. Zdecydowanie lepiej niż ciężki podkład, który bardzo często zamiast zamaskować, potrafi jeszcze mocniej podkreślić mankamenty mojej cery.

7c5e67eda8f99fffb8e2efeb701be1d967c109b1-e8feb4e

Mój ulubiony krem BB jako redaktorki beauty

Krem BB z filtrem SPF20 koreańskiej marki Erborian zapewnia natychmiastowy efekt ładnej i wypielęgnowanej skóry. Krem BB jest rzeczywiście lekki, rozprowadza się jak delikatnie rozpuszczone masełko. Ja wybrałam odcień "Clair", ponieważ mam jasną karnację typowej polskiej blondynki. Kocham ten krem BB m.in. za to, że mogę bez problemu stopniować efekt krycia. Kiedy moja twarz nie wymaga wielu poprawek, nakładam jedną minipompkę na całość. Kiedy mam gorszy dzień i chcę nieco bardziej zakryć moje niedoskonałości, wtedy dwie, maksymalnie trzy pompki robią robotę. Nawet przy takiej ilości produktu na twarzy, nie czuję jego "ciężaru". Krem BB od Erborian wyraźnie wygładza moją twarz i mimo że jest lekki (jak to krem BB), ma zaskakująco dobre krycie. W moim przypadku świetnie tuszuje wypryski oraz lekko "wnika" w drobne zmarszczki, tym samym je wygładzając.

Okazuje się, że nie tylko ja jestem fanką tego kremu:

Uwielbiam ten krem, faktycznie daje efekt baby face. Pięknie się rozprowadza, to jest inny wymiar aplikacji, rozprowadza się równą warstwą (palcami). Daje efekt takiej mega nawilżonej cery baby face dosłownie :) Jest lekko jakby żelowy, ale tak minimalnie. Po prostu idealna konsystencja. Przy pudrowaniu nie przesuwa się. Krycie ma średnie - można je budować od lekkiego do średniego plus. Do tego pięknie ujednolica. Jest trwały, wygląda jak zaraz po nałożeniu przez 14-16 godzin. No i nie zapycha!
tak brzmi jeden z komentarzy na temat kremu Erborian na KWC.

Skład kremu BB Erborian

W składzie kremu BB znajdziemy m.in. biały żeń-szeń, koreański składnik aktywny znany ze swoich właściwości wygładzających. Połączony został w składzie z ekstraktami roślinnymi (WILD IGNAMUS, KIGELIA, Giant Hawkweed, REGLISSE), aby wspomóc jeszcze bardziej wygładzenie skóry. Oprócz tego, na kolejnym miejscu jest gliceryna dla bardziej "puszystej" skóry dzięki działaniu nawilżającemu. A na deser coś, co w dobrym kremie BB na wiosnę, jest obowiązkowym punktem - to filtry chroniące skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. W tym przypadku mamy do czynienia z SPF20.

Inne kremy BB, które warto znać - nie tylko koreańskie

Jeśli krem BB od Erborian w twoim przypadku nie zdał egzaminu (w co szczerze wątpię!) lub chciałabyś przetestować inne propozycje, moim zdaniem warto wziąć pod lupę również poniższe dwa produkty z tej samej kategorii, ale z nieco niższej półki cenowej. W promocji oba kosztują mniej niż 30 złotych.

Pierwszy z nich to krem BB od Paese. Ten koloryzujący krem do twarzy wyrównuje koloryt skóry, wygląda niezwykle naturalnie i świeżo na skórze. Stapia się z cerą, nie tworzy efektu maski. W dodatku upolujesz go za mniej niż 30 zł w promocji (regularna cena to prawie 50 zł).

Cenię sobie na twarzy lekkość kremu BB, i ten produkt powoduje, że nie mam wrażenia obciążenia na skórze. Pięknie się rozprowadza, wyrównuje mi koloryt skóry. Konsystencja jest super, nie "rozpływa się"

- moje zdanie na KWC potwierdza rozaliaugc.

Moją drugą perełką jest niezastąpiony i jeden z pierwszych kremów BB, które w życiu testowałam. To oczywiście Bourjois Healthy Mix Lekki Krem BB. Ja wybrałam odcień Light i sprawdził się on w moim przypadku rewelacyjnie. Ma dobre krycie, jest lekki, wtapia się w skórę, ma delikatnie świetliste wykończenie i nie zapycha. Bardzo dobry produkt na letnie miesiące. Jedynym minusem może być mała gama kolorystyczna. Poza tym, wad nie widzę!

Mam cerę normalną, lekko trądzikową. Kupiłam go z myślą, aby nie obciążyć swojej skóry. Bardzo dobrze się rozprowadza, a na twarzy nie pokazuje suchych skórek. Testowałam juz wiele kremów BB i ten jest zdecydowanie moim ulubionym! Ma całkiem dobre krycie, jednak nie daje efektu "maski". Nie robi żadnych smug i nie wchodzi w zmarszczki. Produkt jest długotrwały, pomimo strefy T gdzie mam trochę niedoskonałości i mieszanej skóry.

- moją opinię potwierdziła Kornel1a_2 na KWC.

Reklama
Reklama
Reklama