Reklama

Odrobina koloru to najlepszy sposób, by ożywić zimową bladość. Oto jak znaleźć idealny róż dla siebie. Wybór odpowiedniego odcienia dla dojrzałej skóry bywa wyzwaniem. Dlaczego w ogóle chcieć podkreślać policzki, skoro skóra tak łatwo się zaczerwienia? Jak w ogóle zdecydować, patrząc na półki pełne nowych kolorów? Dobra wiadomość: właściwy róż ożywi cerę, ale nie sprawi, że będzie wyglądała na zarumienioną od podrażnienia, a współczesne, doskonale blendujące się formuły sprawiają, że precyzyjne dopasowanie do odcienia skóry nie jest już tak istotne. Jeśli szukasz produktu, który doda blasku, zdrowia i energii – oto przewodnik dla Ciebie. Inspiruj się, nakładaj, uśmiechaj się.

Jak wybrać najlepszy róż dla dojrzałej skóry

Na rynku jest prawdziwa feeria barw. Pytanie brzmi: jak wybrać tę idealną? „Zawsze zaczynam od podtonów skóry”, wyjaśnia makijażystka Yasmin Salmon. „Chłodne karnacje najlepiej wyglądają w chłodnych różach, malinach i śliwkach. Ciepłe podtony świetnie współgrają z koralem, ciepłą terakotą i brzoskwinią”.

W przypadku neutralnych podtonów Salmon zaleca odrobinę zabawy kolorem. „Nie ograniczaj się do jednego odcienia, nawet jeśli reguły podpowiadają inaczej,” mówi. „Często warstwowo nakładam dwa róże – to daje piękną głębię i bardziej naturalny efekt, niczym viralowy trend sunset blush, który latem opanował TikToka”.

Jeśli chodzi o formuły, Salmon rekomenduje kremowe lub płynne róże dla dojrzałej skóry. „Ich skórzasta, wtapiająca się konsystencja bluruje optycznie drobne linie. Jeśli skóra jest tłusta lub potrzebujesz mocniejszego efektu – utrwal kremową formułę warstwą różu w pudrze. To zwiększa trwałość i zabezpiecza kolor przed blednięciem w ciągu dnia”.

A co z wykończeniem? Najlepiej postawić na satynę lub efekt demi-mat. „Dojrzała skóra wygląda świeżo, gdy unika się rozświetleń podkreślających teksturę,” tłumaczy Salmon. „Satynowe lub półmatowe formuły są najbardziej korzystne – wyglądają jak skóra i nie akcentują suchości, w przeciwieństwie do błyszczących, perłowych produktów”.

Jak nakładać róż na dojrzałą skórę

Najpierw róż na podkład – wbrew temu, co pokazuje social media. „Technika underpainting może być modna, ale ja nadal nakładam róż na podkład,” mówi Salmon. „Wtedy kolor naprawdę się wybija”.

Choć uważamy, że makijaż powinien być intuicyjny, istnieje jedna zasada dotycząca aplikacji różu. „Do kremowych formuł używam palców – ciepło dłoni stapia produkt ze skórą i daje miękki efekt”, radzi Salmon. „Płynne róże najlepiej wyglądają nakładane pędzlem. Palce też się sprawdzą, ale mogą być nieco nieprecyzyjne. A jeśli chcesz najlepszy płynny róż, Rare Beauty w odcieniu Hope jest na szczycie mojej listy. Pasuje do każdego typu i odcienia cery”.

Charlotte Tilbury Unreal Blush Healthy Glow Stick – róż w sztyfcie

Zainspirowany Unreal Skin Sheer Glow Tint Hydrating Foundation Stick, który również uwielbiamy, ten róż w sztyfcie sunie po skórze z identyczną lekkością i świetlistością. Mocna pigmentacja pozwala na oszczędne użycie, ale produkt pięknie się buduje, dodając koloru i świeżości. Technologia pigmentów mesh tworzy filtr wygładzający skórę, a 24-godzinna dawka nawilżenia sprawia, że policzki nigdy nie wyglądają płasko. Każdy odcień inspirowany zachodem słońca jest stworzony tak, by pasował do każdej karnacji.

Saie Dew Blush – płynny róż

Wegańska, bezzapachowa, cruelty-free i bezglutenowa formuła, idealna dla wrażliwej skóry. A dla skóry wrażliwej kochającej intensywne barwy to prawdziwa perełka: kolor jest trwały, mocny i jasny. Gliceryna roślinna zapewnia nawilżenie, a ekstrakt z jagód czarnego bzu i korzeń lukrecji dbają o długoterminowe zdrowie skóry. Każdy znajdzie tu idealny kolor – użytkownicy jednogłośnie chwalą łatwość aplikacji i kremową konsystencję.

Róż
Materiały prasowe

Vieve Sunset Blush Balm – płynny róż o efektach bronzera

Łatwy w użyciu płynny róż, który zapewnia naturalny blask już dzięki jednej kropli. Najlepiej nakładać go pędzlem – odrobina wystarczy, a kolor można stopniować. Inspiracją były włoskie zachody słońca, a odcienie działają jak hybryda bronzera i różu. Ciemniejsze kolory sprawdzą się do efektu muśnięcia słońcem na nosie i czole; jaśniejsze dodadzą policzkom promienności. Można go używać na gołą skórę lub na podkład.

Róż
Materiały prasowe

Dior Backstage Rosy Glow Stick – róż w balsamie

Najpiękniejszy, świeży efekt „wiosennego rumieńca” w sześciu intensywnych, ale budowalnych odcieniach. Inteligentne pigmenty dopasowują się do pH Twojej skóry, podkreślając ciepłe lub chłodne tony – więc nie sposób się pomylić. Nasz ulubieniec? Głęboki odcień Berry, pasujący do każdej cery. Róż można nakładać jako subtelną mgiełkę koloru lub budować intensywność – a lekka, trwała formuła nie ruszy się przez wiele godzin.

Trinny London Lip2Cheek – wielozadaniowy róż i pomadka

Niezawodna, matowa (lecz nie płaska) tafla koloru, która utrzymuje się przez cały dzień. Dziesięć odcieni dzieli się na te naturalnie podkreślające kontur oraz te, które dodają świeżego blasku. Kremowa, pełna pigmentu konsystencja doskonale stapia się ze skórą, a produkt świetnie buduje intensywność. Nakładaj opuszkami palców, a resztkę muśnij usta, by spiąć cały makijaż. Dzięki półtransparentnemu, warstwowemu wykończeniu nie da się tu popełnić błędu. Dla dodatkowego blasku dodaj Trinny Sheer Shimmer.

Sacheu Cheek Stay-N – supertrwały róż

Trwały do granic możliwości róż od twórców Lip Liner Stay-N. Naprawdę. Nie. Rusza. Się. Nie zrażaj się jego sławą na TikToku – ten produkt działa i to godzinami, dzięki technologii long-wear. A mimo trwałości wykończenie jest zaskakująco lekkie i transparentne. Możesz uzyskać delikatną mgiełkę koloru lub wyrazisty efekt. Najlepiej nakładać pędzlem – masz sporo czasu na blendowanie. Zacznij od kropli i stopniuj. Dobierz odcień do naturalnego rumieńca lub wybierz odważny kolor, jeśli chcesz, by makijaż pozostał intensywny cały dnień.

Materiały prasowe

Rare Beauty Soft Pinch Matte Bouncy Blush – róż, który zachowuje się jak krem

Wygląda jak puder, pracuje jak krem – naśladuje naturalny rumieniec, z którym się rodzimy. Ta mocno napigmentowana, jedwabista formuła daje się nakładać jednym muśnięciem palców lub pędzla. Matowe, „aksamitnie rozmyte” wykończenie jest odporne na pot, wodę i wilgoć. Produkt powstał z myślą o spersonalizowanej intensywności koloru – możesz wybrać delikatny akcent lub odważny efekt. Świetny następca kultowej wersji płynnej. „Rare Beauty w odcieniu Hope jest na szczycie mojej listy. Pasuje do każdego typu i odcienia skóry,” mówi Salmon.

Tekst w oryginale ukazał się w ELLE.Uk

Reklama
Reklama
Reklama