Reklama

Zielone pigmenty to prawdziwy sprzymierzeniec w walce o jednolitą cerę, kiedy problemem są zaczerwienienia potrądzikowe czy związane z pękającymi naczynkami! Gwiazdy sięgają po zawierające je korektory zawsze wtedy, gdy potrzebują nieskazitelnego efektu przed kamerą lub fleszami aparatów. Ale to nie są kosmetyki zarezerwowane wyłącznie dla celebrytek czy na specjalne okazje – możesz je z powodzeniem stosować na co dzień. Tym bardziej, że w drogeriach coraz więcej jest dostępnych dobrych korektorów korygujących w rozsądnej cenie.

Jak działają zielone korektory i kiedy warto po nie sięgnąć?

Zasada działania tych kosmetyków jest prosta: zielony kolor neutralizuje czerwony. Korektory z pigmentem w takim odcieniu ukrywają wszelkie zaczerwienienia, począwszy od drobnych śladów po wypryskach aż po widoczne naczynka, rumień czy podrażnienia po kwasach.

Zielony korektor mogę polecić osobom z cerą naczynkową, trądzikową lub wrażliwą, które chcą ukryć zaczerwienienia bez obciążania skóry grubą warstwą makijażu. To jeden z tych produktów, które naprawdę robią różnicę – szczególnie, jeśli marzysz o efekcie „glass skin”, ale borykasz się z niedoskonałościami.

Cztery korektory z zielonym pigmentem warte uwagi

Jeśli zaczerwienienia są Twoim codziennym zmartwieniem, mam dla Ciebie rozwiązanie. Te cztery korektory to kosmetyczny pewniak – każdy z nich działa skutecznie, a przy tym różni się formułą, dzięki czemu bez trudu dopasujesz go do swoich potrzeb.

Claresa SO MATCHY! Anti-Red to niedrogi, ale niezwykle skuteczny korektor w sztyfcie, który natychmiast neutralizuje zaczerwienienia. Dzięki formule z woskiem pszczelim i olejkiem rycynowym jednocześnie kamufluje i pielęgnuje cerę – zwłaszcza tę skłonną do niedoskonałości. Jego kremowa konsystencja łatwo stapia się ze skórą – za to go uwielbiam.

Szukasz czegoś lekkiego, a jednocześnie długotrwałego? Postaw na Catrice Liquid Camouflage 200 Anti-Red. Ten korektor w płynie wyróżnia wysoki poziom krycia i wodoodporna formuła, która może utrzymać się na skórze nawet przez cały dzień.

Kultowy Maybelline The Eraser Instant Anti-Age Green to produkt, który zdobył status wiralowego hitu na TikToku. Dzięki aplikatorowi w formie miękkiej gąbeczki łatwo się rozprowadza i tworzy efekt naturalnej, zdrowej cery. Zielony pigment doskonale maskuje rumieńce i drobne podrażnienia, a lekka formuła nie zbiera się w zmarszczkach.

Na koniec coś dla fanek delikatnego efektu: Lovely Anti Redness to korektor z aplikatorem w formie pędzelka, który pozwala precyzyjnie nanieść produkt tam, gdzie trzeba. Ma lekką, niemal niewyczuwalną formułę, która świetnie sprawdzi się przy cerze wrażliwej lub suchej. Daje efekt świeżej, promiennej skóry, ale krycie jest w przypadku tego kosmetyku umiarkowane.

O czym pamiętać, włączając zielony korektor do makeupu?

Jeśli chodzi o stosowanie zielonego korektora, najważniejsze są umiar i dobre rozprowadzenie. Kosmetyk ten nakładaj cienką warstwą – najlepiej pędzelkiem, gąbeczką lub opuszkami palców. Wklepując produkt w skórę zamiast go rozcierać – dzięki temu pigment lepiej stopi się z cerą i nie będzie przebijać spod podkładu.

Warto też dobrać odpowiednią formułę do swojego typu skóry – kremowa sprawdzi się przy suchej, a lekka, płynna przy tłustej lub mieszanej. Dodatkowy bonus? Wiele nowoczesnych korektorów ma też działanie pielęgnujące – zawierają niacynamid, aloes czy pantenol, które łagodzą podrażnienia. To sprawia, że zielony korektor nie tylko maskuje problem, ale też realnie dba o cerę.

Reklama
Reklama
Reklama