Od lat, a nawet dekad przypisuje się Volvo największy udział w badaniach nad bezpieczeństwem kierowcy i osób przebywających w aucie. To właśnie szwedzki gigant wyznacza trendy i wprowadza nowe systemy w tym temacie. Zapewne wielu z was pamięta jeszcze kampanie marki dotyczące zbyt szybkiej jazdy. Wprowadzane przez lata patenty zmieniły postrzeganie bezpieczeństwa również wśród innych producentów, ale to Volvo nadal jest numerem 1 w tym temacie. Niestety wśród wielu kierowców temat bezpieczeństwa nadal nie jest zbyt "seksy", a sam design w latach 90. pozostawiał wiele do życzenia (pamiętacie hasło "Buy Volvos. They're boxy, but they're good"?). To się na szczęście zmieniło i to diametralnie. W 2018 roku Volvo otrzymało nagrody w kategoriach "Car of the year" (model XC40) oraz "World car of the year" (XC60). Nowy S60 również zachwyca. Dlaczego jest tak niezwykły?

Nowe Volvo S60: krótka i ważna specyfikacja

To pierwszy model Volvo produkowany tylko i wyłącznie w Stanach Zjednoczonych (w fabryce w Charleston). Zapomnijcie również o oleju napędowym - nowy S60 będzie można jedynie kupić z silnikiem benzynowym oraz napędem hybrydowym. To przede wszystkim sedan premium, ale w wersji sportowej, dostępny od początku kwietnia tego roku. Na dodatek, wersja First Edition zawiera sporo dodatków, więc nie trzeba będzie kupować dodatkowego wyposażenia, jak to bywa w przypadku innych marek samochodowych. Chodzi m.in. o pakiet R-Design, 18-calowe koła, automatyczną skrzynię biegów, skórzaną tapicerkę, nawigację Sensus, nagłośnienie High Performance, czujniki parkowania, tempomat, dwustrefową klimatyzację, półskórzaną tapicerkę Nappa, dwa złącza USB + Bluetooth, światła LED, elektryczną regulację fotela kierowcy i elektrycznie składane lusterka, system Android Auto/Apple Car Play, Volvo On Call oraz pakiet systemów bezpieczeństwa. U innych za te dodatki trzeba zapłacić nawet do 55 tys. zł! Nowe Volvo S60 dostępne jest z silnikiem T4 (ma 190 KM) i T5 (250 KM), a pod koniec 2019 roku do sprzedaży trafią jeszcze T6 AWD (310 KM), a także hybryda "plug-in" T8 (390 KM). 

"Polscy przedsiębiorcy najczęściej wybierają samochody z silnikami dwulitrowymi, przednim napędem, automatyczną skrzynią biegów i coraz częściej z silnikami benzynowymi. Ich preferencje wyglądają dokładnie tak, jak specyfikacja S60." - możemy przeczytać w informacji prasowej. 

Nowe Volvo S60: nasz test

Wygląd to nie wszystko, ale już pierwszy rzut oka sprawił, że nie mogliśmy się doczekać, żeby wsiąść do niego i pojechać na wycieczkę. Nasz cel? Pabianice, a dokładnie Fabryka Wełny. Przebieg trasy zależał od nas, dlatego wybraliśmy autostradę, aby tam sprawdzić, jak S60 daje sobie radę z innymi szybkimi autami. Szybkie przyśpieszenie, zwrotność - to ma w sobie prawie każde dobre auto w sportowym stylu. Jednak nowe Volvo "informuje" cię także o tym, czy nie przekroczyłeś prędkości, czy przypadkiem nie jedziesz zbyt blisko innych aut oraz gdy wymija cię inny samochód. A nawet przyhamuje, gdy na drogę wyskoczy z zaskoczenia rowerzysta. System City Safety, dzięki wbudowanym kamerom i radarom rozpoznaje czyhające na nas niebezpieczeństwo. A gdyby ktoś zjechał z drogi to układ Run-off Mitigation tak wpływa na układ kierowniczy i hamulce, że kieruje z powrotem samochód na właściwy tor jazdy. Jak już wspomnieliśmy, Volvo ma duże doświadczenie w temacie bezpieczeństwa, z tej okazji powstała inicjatywa E.V.A., w ramach którego marka udostępnia wyniki badań z ostatnich 40 lat. Co ciekawe, producent dużą wagę przyłożył do bezpieczeństwa kobiet - chodzi tu o manekiny imitujące sylwetkę płci pięknej, a nawet ciężarną. Wiele marek nadal korzysta jedynie z tych klasycznych w wersji męskiej (a wydawałoby się, że mamy 2019 rok). Na podstawie tych ekspertyz powstał fotel ograniczający ryzyko uszkodzenia kręgów szyjnych, a do tych obrażeń dochodzi bardzo często przy wypadkach. Za to konstrukcja nadwozia dba o to, żeby jak najrzadziej dochodziło do obrażeń klatki piersiowej (zarówno u kobiet, jak i mężczyzn), a boczne kurtyny zmniejszą ryzyko obrażeń głowy i to o około 75%. Wysoka prędkość, ale pod kontrolą. Na dodatek, mieliśmy wrażenie, że raczej płyniemy tym autem niż jedziemy autostradą. Dodatkowo, można sobie wybrać jeden z czterech trybów jazdy (trzy systemowe i ostatni Individual, pozwalający na dopasowanie dynamiki jazdy, w wersji hybrydowej jest również AWD). Na przykład w trybie Pure nie emitujemy spalin, za to dzięki Power sprawdzimy na co stać Volvo S60. Po przerwie obiadowej zamiast wrócić do Warszawy, postanowiliśmy pojechać do Pałacu w Małej Wsi, 50 km od stolicy, gdzie znajduje się XVIII-wieczny, klasycystyczny pałac autorstwa Hilarego Szpilowskiego, restauracja oraz hotel Wozownia. To właśnie tam zrobiliśmy część zdjęć.

Wnętrze nowego Volvo S60? Wysokiej jakości, połączone z eleganckim, szwedzkim designem. Przeszycia na fotelach, konsoli, drzwiach i osłonie lewarka do zmiany biegów, bardzo dobrze się prezentują. Za to duży, 9-calowy, dotykowy ekran nie tylko stworzono dla nawigacji (mapa z ustawioną drogą pokazuje się również między zegarami na desce rozdzielczej), ale zmieniania ustawień klimatyzacji, złożenia zagłówków, czy muzyki (wbudowano wspomniany już system Android Auto/Apple Car Play oraz aplikację Spotify). Volvo od pewnego czasu skupia się mocno na systemie nagłaśniającym. Nasze ulubione piosenki jeszcze nigdy tak świetnie nie brzmiały, jak w systemie Bowers & Wilkins, czyli 1100 watów w 15 głośnikach oraz trzy tryby odsłuchu (Studio, Individual i Gothenburg Concert Hall).

S60 to również świetne auto do długich podróży. Konstruktorzy stworzyli fotele, które są nie tylko bezpieczne, ale i wygodne - również z tyłu. "Nasze fotele nowej generacji zapewniają znakomite podparcie, dzięki czemu wysiadasz bez śladu zmęczenia nawet po długiej podróży. Podstawowe fotele Comfort są standardowo wyposażone w elektryczną regulację wysokości. Fotele Contour - montowane w standardzie lub w opcji, zależnie od wersji - zapewniają jeszcze lepsze podparcie oraz wielokierunkową regulację odcinka lędźwiowego i dodatkowych podparć ud" - to wszystko prawda!

W ciągu jednego dnia zrobiliśmy nowym Volvo S60 w sumie prawie 400 kilometrów, i co zaskakujące, nie chcieliśmy z niego wysiadać. Jazda nim to sama przyjemność, zarówno na trasie, jak i w mieście. Aż żal było się z nim rozstawać.