High desert: życie na pustyni
Pustynia jest tajemniczym miejscem - jej gwieździste noce i odległe krajobrazy od wieków przyciągają wędrowców poszukujących sensu życia. W pustynne rejony Kalifornii, Arizony, Nowego Meksyku i Teksasu w ostatniej dekadzie przenosi się wielu artystów. Bezludzie otoczone dziką przyrodą jest wymarzoną oazą do tworzenia, idealną odskocznią od miejskiej codzienności. Nic dziwnego, że to tutaj powstają nowe trendy, które są kontrastem dla przemysłu fast-fashion i szturmem namawiają nas na powrót do racjonalnego czerpania z dóbr natury.
Mekka high desert to Joshua Tree, pustynne miasto położone w południowej Kalifornii, którego nazwa wzięła się od charakterystycznych drzew Jozuego (jukki krótkolistnej) porastających cały ten obszar. Można tu zobaczyć prawdziwy desert dream - ludzi żyjących pośrodku niczego w retro przyczepach i parterowych domkach. Często mają balię lub prysznic na zewnątrz, by móc brać kąpiel pod gołym niebem. Wrażenie budzą również sklepy projektantów mieszczące się w budynkach starych stacji benzynowych.
Podobny klimat panuje w Marfie w Teksasie, gdzie został nakręcony hollywódzki „Olbrzym” - ostatni film z udziałem Jamesa Deana. Miasteczko fascynuje sklepami niszowych projektantów, galeriami sztuki, uroczymi knajpkami czy kempingiem na pustyni zwanym „El Cosmico”. Na jego terenie mamy do wyboru nocleg w hipisowskiej przyczepie, tipi, jurcie lub namiotach safari. Możemy też korzystać z duńskich wanien i łaźni z widokiem na pustynny krajobraz.
High desert: design
Wnętrza w estetyce high desert przypominają pustynną oazę. Królują w nich ciepłe kolory ziemi i odcienie zachodzącego słońca. W każdym kącie znajdują się kaktusy, sukulenty oraz aloesy w glinianych doniczkach. Na ścianach nie brakuje folkowej sztuki lub pejzaży przedstawiających Dziki Zachód. Uwagę przykuwają etniczne dodatki - od antycznych, ręcznie plecionych koców czy dywanów po rękodzieło Indian. Wszystko jest naturalne, ceramiczne lub wykonane z drewna oraz innych materiałów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. To totalne życie w estetyce zero-waste, jednak w bardzo wyrafinowanym guście.
High desert: uroda
Pustynia jest miejscem, w którym mogą przetrwać tylko najbardziej odporne formy życia (kaktusy?). Zwykłe kosmetyki i normalna pielęgnacja raczej nie sprawdzą się w tutejszym, ostrym słońcu. Na szczęście pustynnych marek kosmetycznych jest prawie tyle, ile ziaren piasku. Wszystkie są eko i bazują na roślinach rosnących w tym trudnym klimacie. Świetne właściwości nawilżające posiada na przykład woda z kaktusa, sok z agawy lub żel znajdujący się w aloesach. Te substancje doskonale zadbają o to, by skóra nie została odwodniona. Hitem są także pustynne olejki z wyciągiem z kaktusa, które nawilżają włosy i ciało. Ich hipnotyzujący zapach po prostu zamieni cię w pustynny kwiat.
High desert: moda
Jaka moda panuje na pustyni? Praktyczna i przypominająca kamuflaż, bo występująca w kolorach natury. Tutejsi projektanci powrócili do tworzenia rzeczy z organicznych materiałów (bawełny, jedwabiu, lnu, konopii, skóry, wełny) i barwienia tkanin za pomocą roślin. W ich kolekcjach rządzą odcienie indygo, żółcie, róże, pomarańcze, brązy i ziemista zieleń. Noce są chłodne, lecz dni upalne - warto zaopatrzyć się w kowbojski kapelusz, roboczy kombinezon, jedwabny szal na głowę i porządne buty. Na przykład te dedykowane życiu na pustyni, czyli ręcznie robione botki Cobra Rock. Solidne, wykonane z dbałością o szczegóły przy użyciu technik jak za dawnych lat. Zainspirowane pierwszymi kowbojkami, które w tym terenie były nie do zdarcia.
High desert ma cechy wspólne z high fashion. To powrót do krawiectwa i szewstwa z najwyższą dbałością o detale, jakość czy pochodzenie użytych materiałów. Wiele rzeczy na pustyni szyje się ręcznie lub wykonuje na zamówienie.
