Historię Narcyza czyta się już w podstawówce. Dobrze znamy ten motyw zakochania się w swoim obliczu, z tym, że dziś lustro zastępuje obiektyw aparatu w telefonie. W epoce instagrama żyją jednak także "narcyzowie" z krwi i kości. Artyści zapatrzeni w siebie, raz introwertyczni, innym razem ekstrawertyczni, adorujący swoją sztukę ale także własny obraz widziany w cudzych oczach. Czy tak potężne ego potrafi kochać?

"Serce miłości" - historia Wojtka Bąkowskiego i Zuzanny Bartoszek

Łukasz Ronduda (warszawski kurator i autor "Performera" o Oskarze Dawickim) tym razem przygląda się uczuciu łączącemu dwoje awangardowych polskich artystów - Wojtka Bąkowskiego i młodszej od niego o kilkanaście lat Zuzanny Bartoszek. Bąkowski to poznański muzyk, grafik, performer, poeta i twórca alternatywnych filmów animowanych. Omni-artysta, który w internecie odnalazł kilka lat temu rysunki zbuntowanej Zuzanny. Kiedy przedstawił jej się osobiście na jednym z wernisaży, była jeszcze nastolatką, ale już mocno odstawała od rówieśniczek. Wizerunkiem (Bartoszek w wyniku chorób jest łysa i eksponuje to) i twórczymi aspiracjami. Już wtedy byli do siebie podobni - także fizycznie. Ale połączyła ich sztuka. Bartoszek rysowała i podejmowała pierwsze próby poetyckie a w Wojtku odnalazła jednego z liderów podziwianej grupy artystycznej Penerzy i swojego mistrza. Dziś jest jednak pełnoprawną artystką, autorką niezwykłej książki "Niebieski dwór". Są ze sobą od 6 lat a ich życie to spełnienie narcystycznych wyobrażeń wielkomiejskiej bohemy. Zuzanna i Wojtek dziś przeglądają się w sobie jak w lustrze a także zdają się rywalizować, walczyć i ścierać - także na poziomie artystycznym. Ich życie przy Placu Unii Lubelskiej pokazane w obrazie Rondudy pachnie performancem. Ten klimat doskonale wyczujecie też, śledząc konto instagramowe Zuzanny Bartoszek(@zuzannabartoszek).

bow down #кокошник

Post udostępniony przez Zuzanna Bartoszek (@zuzannabartoszek)

Film "Serce miłości" wręcz wślizguje się między bohaterów. Łukasz Ronduda i odpowiedzialny za scenariusz Robert Bolesto (znany między innymi z "Ostatniej rodziny") próbują oddać intymność Zuzanny i Wojtka, przełożyć ją na język obrazów i mocno obecnej tu muzyki. Śledzimy jak ekstrawertyczna para je śniadanie w akompaniamencie kominka emitowanego w tv, tworzy, włóczy się po galeriach handlowych w poszukiwaniu inspiracji. Świetnie w główne role wcielają się Jacek Poniedziałek i Justyna Wasilewska, która dla wiarygodności postaci zgoliła włosy i brwi.

Premiera filmu "Serce miłości" już 1 grudnia.