Reklama

Żółty to kolor słońca, kreatywności i... nowego początku. W chromoterapii uznawany jest za stymulujący intelekt i poprawiający nastrój. W modzie – za odcień, który, gdy dobrze dobrany, działa jak rozświetlacz od Charlotte Tilbury.

Reklama

Żółte koszule - wybory redaktorki mody

Biała koszula jest absolutnie niezawodnym klasykiem, ale żółta jest jej ciekawszą kuzynką. Nadaje się na randkę, spotkanie służbowe i niedzielny brunch. Sprawdza się w stylizacjach monochromatycznych i kontrastowych. Jest wyraźna, ale nie narzucająca się. Pasuje zarówno do srebrnej biżuterii (wtedy robi się chłodniej i bardziej nowocześnie), jak i złotej (dla efektu wakacyjnego glow).

Więc jeśli zastanawiasz się, jaki kolor dodać do szafy w tym sezonie – zrób sobie przysługę i sięgnij po żółty. Najlepiej w formie koszuli, która wszystko rozjaśni.

Koszula COS z troczkami w talii

To propozycja dla fanek formy i konstrukcji. Delikatna popelina bawełniana, chłodny odcień masła i regulowana talia sprawiają, że koszula z COS może grać pierwsze skrzypce w stylizacji. Założona luźno wygląda cool w niewymuszony sposób. Związana – podkreśla sylwetkę i dodaje elegancji. Będzie świetnie wyglądać i z dopasowanymi rybaczkami, i luźnymi spodniami palazzo.

Aruelle Limonella set

Mariaż słonecznego żółtego z drobnymi białymi paskami. Wykonana z miękkiej bawełny, która sprawia, że chce się w niej chodzić codziennie (ręczę za to ja i redaktorka Aleksandra Michalik, która też ma ten promienny komplet). W zestawie są pasujące szorty, które pozwalają mi udawać, że jestem na greckich wakacjach, nawet jeśli wychodzę tylko do warzywniaka.

Koszula lniana z Reserved

Reklama

Prosty, klasyczny krój, oddychająca tkanina 100% lnu i cytrynowy kolor – to model, który bez problemu odnajdzie się w garderobie minimalistki. Lubi towarzystwo białych szortów albo dżinsów typu baggy, a wieczorem świetnie odnajdzie się pod cienką marynarką.

Reklama
Reklama
Reklama