Reklama

Kasia Tusk to królowa minimalizmu i paryskiego szyku. Jej letnia stylizacja doskonale to udowadnia: łączy modę z funkcjonalnością. Zamiast klasycznych czółenek, blogerka postawiła na wiązane baleriny z cienkim rzemykiem w stylu balletcore od marki Kazar. Subtelnie odsłaniają kostkę, a jednocześnie są wygodne jak kapcie. Dzięki czarnej barwie i szpiczastemu noskowi idealnie wpisują się w estetykę „office siren” – są eleganckie, ale bez przesady. Do tego plisowane białe spodnie z szeroką nogawką i przewiązywana w talii marynarka w stylu kimono tworzą look w duchu „summer office core”, czyli letniego biura na najwyższym modowym poziomie.

Reklama
Fot. instagram/makelifeeasier Fot. instagram/makelifeeasier

Wiązane baleriny to must have letniej stylizacji

Wiązane baleriny to odpowiedź na mikrotrend „office siren” — czyli silną, pewną siebie kobietę w biurowym looku, ale w nowoczesnej, zmysłowej wersji. Kasia Tusk interpretuje go subtelnie: zamiast błyszczących tkanin i odważnych rozcięć, stawia na formę, detal i komfort. Baleriny dopasowują się do ruchu przy każdym kroku, a szerokie spodnie dodają sylwetce lekkości i luzu. To stylizacja, która sprawdzi się zarówno w pracy, jak i podczas spotkań z przyjaciółmi czy na randce.

Jak nosić wiązane baleriny w stylu Kasi Tusk?

W wersji eleganckiej połącz je z oversize’ową koszulą z lejącej tkaniny i spodniami palazzo. Z kolei w opcji casualowej zestaw je z sukienką koszulową i dużą torbą z plecionki. Natomiast na wieczór wiązane baleriny świetnie komponują się z garniturem bez podszewki i topem bandeau. To buty, które dopasujesz do każdego klimatu.

Reklama

Wniosek? „Office shoes” wcale nie muszą oznaczać obcasów. Wiązane baleriny, szczególnie w wersji, którą pokazuje Kasia Tusk, to esencja komfortu, prostoty i klasy. W modzie lato 2025 mniej znaczy więcej – a te buty doskonale wpisują się w tę minimalistyczną estetykę.

Reklama
Reklama
Reklama
Loading...