Reklama

Niektóre elementy garderoby są jak kapsuła czasu – co sezon powracają, ale w innej odsłonie. Tak jest z pikowaną kurtką. Jeszcze niedawno kojarzyła się raczej z praktycznym ubiorem, dziś – dzięki kopenhaskim stylistkom i influencerkom – zyskała status ikony miejskiego streetwearu. Model, który wypatrzyłam w Mango, idealnie wpisuje się w ten trend: prosty, oversize’owy, z charakterystycznym pikowaniem przypominającym projekty Holzweiler czy Baum und Pferdgarten.

Fot. Mango
Fot. Mango

Pikowana kurtka – inwestycja na lata

To kurtka, która nie udaje – zamiast podkreślać sylwetkę, buduje formę. Minimalistyczna, graficzna linia, subtelny połysk materiału i odcień, który pasuje zarówno do jeansów, jak i do dzianinowej sukienki. Widać w niej DNA skandynawskiego designu: praktyczność połączona z wyczuciem proporcji i detalem, który „robi” cały look.

Fot. Getty Images
Fot. Getty Images

Warto wspomnieć, że podobne modele znajdziemy też w segmencie premium. Totême oferuje ultralekkie quilted coats w palecie off-white i camel, Stand Studio sięga po lakierowane wykończenia, a Isabel Marant Étoile proponuje pikowania inspirowane militariami. W bardziej dostępnej półce, oprócz Mango, świetne projekty pojawiły się w COS (rzeźbiarskie formy) i Arket (geometryczne pikowania, przypominające architekturę modernistyczną).

Jak stylizować quilted coat w duchu Copenhagen streetstyle?

Eksperci od stylu podkreślają, że pikowana kurtka najlepiej znosi kapryśne przejściowe sezony. Jest wystarczająco lekka, by nosić ją do sneakersów New Balance 1906 czy Asics Gel-Kayano, ale też na tyle elegancka, by zestawić ją z botkami na obcasie od Aeyde albo ATP Atelier.

Fot. Getty Images
Fot. Getty Images

Na Copenhagen Fashion Week influencerki łączyły quilted coats z baletkami Miu Miu i skarpetkami do połowy łydki – stylizacja ryzykowna, ale wyjątkowo modna. Do biura sprawdzi się duet z wełnianymi spodniami wide-leg i torebką shopper od The Row, a na weekend – z legginsami, bluzą oversize i czapką beanie od Acne Studios.

Dlaczego warto kupić ją właśnie teraz? Bo wyprzedaż to moment, by sięgnąć po fason, który nie zniknie po jednym sezonie. Pikowana kurtka to inwestycja – nie trend-krzykacz, ale element garderoby, który wraca każdej jesieni i wiosny.

Reklama
Reklama
Reklama