Ten kolor sandałów kiedyś był tandetny. Teraz to najbardziej stylowe wykończenie letnich stylizacji

Latem łatwiej wybaczamy modowe grzeszki. Odsłaniamy więcej skóry, eksperymentujemy z kolorem paznokci i pozwalamy sobie na odrobinę kiczu. Ale są rzeczy, które jeszcze do niedawna wydawały się nie do uratowania. Białe sandały to właśnie jedna z nich.

Kiedyś kojarzyły się głównie z wieczorami panieńskimi, szkolnymi dyskotekami i tanimi imitacjami skórzanych pasków, które po kilku spacerach traciły kształt. Wystarczyło jedno odpryśnięcie lakieru albo zbyt kwadratowy nosek, żeby cały look wyglądał... po prostu tanio. Ale 2025 przynosi niespodziankę: białe sandały wracają.

Gwiazdy i influencerki przywracają białe sandały do łask

Wszystko zaczęło się od Simone Ashley podczas Festiwalu Filmowego w Cannes. Aktorka znana z „Bridgertonów” miała na sobie białą, trójczęściową stylizację z lekkiej, pomarszczonej tkaniny — do tego błękitna torebka Prada i ultraeleganckie, białe sandały na cienkich paseczkach.

Influencerki szybko podchwyciły temat. Londyńska stylistka Karina Marriott pokazała na Instagramie białe klapki z cienkimi paseczkami na tle palm i karaibskiego nieba. Makenna Alyse McReynolds nosi białe kitten heels z garniturami w klimacie „quiet luxury”, a Monikh Dale — ikona minimalistycznego stylu — postawiła na klasyczne slingbacki od paryskiej marki Loulou de Saison.

Dlaczego nagle wszyscy oszaleli na punkcie białych sandałów?

Bo przestały udawać, że są czymś, czym nie są. Nie próbują być awangardowe. Są proste, lekkie, świeże i czyste — jak biała koszula na opalonej skórze.

I choć Kendall Jenner może pozwolić sobie na wszystko, ten trend nie wymaga figury supermodelki. Kluczem jest luz i zestawienie białych sandałów z odpowiednią bazą. Myśl: lniane spodnie, zwiewna mini, prosta sukienka koszulowa. Neutralny odcień sprawia, że dopasujesz je praktycznie do wszystkiego.

Warto jednak pamiętać o jednym: minimalizm ma znaczenie. Im bardziej delikatny pasek, dobrej jakości materiał i przemyślany fason, tym mniej „taniego efektu”. Zamiast lakierowanego plastiku — matowa skóra lub zamsz. Zamiast platformy — subtelny obcas. To te detale sprawiają, że białe sandały nie wyglądają już jak pomyłka z przeszłości, tylko jak symbol nowoczesnej elegancji.