Takie trencze noszą teraz dziewczyny w Londynie. Numer 3 to mój faworyt! Podobny znalazłam w H&M
Jesień bez trencza jest jak wiosna bez kwiatów. To klasyk, który nigdy nie traci na ważności i wraca do nas co sezon. Podczas London Fashion Week pojawił się na ulicach w kilku odsłonach.

Londyn na jesiennych trendach zna się najlepiej. W końcu deszczowa, angielska pogoda to nie żaden stereotyp, a fakt. Mieszkanki Wielkiej Brytanii doszły więc do perfekcji w tworzeniu stylowych looków na sezon przejściowy i chłodne, jesienne dni. Nie bez powodu wiele z nich ma w swojej szafie trencz. Skąd ta pewność? Wystarczy spojrzeć na relacje street fashion z tegorocznego Tygodnia Mody. It-girls nosiły trencze mimo słonecznej pogody. Oto 5 modeli, które warto mieć na oku. Niektóre z nich już powoli się wyprzedają.
Klasyczny trencz z dwurzędowym zapięciem
Będąc na londyńskim Fashion Week’u nie sposób było nie zauważyć przynajmniej jednego trencza. Klasyki (w przeróżnych odcieniach beżu i brązu) przechadzały się zatłoczonymi ulicami brytyjskiej stolicy, czekały w długich kolejkach przed pokazami, a przede wszystkim przyciągały uwagę fotografów, którzy chętnie rejestrowali ich każdy ruch. To żadna nowość, a przypomnienie, że klasyczne, dwurzędowe trencze z pagonami na ramionach, eleganckim kołnierzem i paskiem w talii wciąż są bardzo aktualne. Oto, gdzie możecie je kupić.

Trencz ze skóry lub jej imitacji
Skórzane trencze w tym sezonie sprzedają się jak szalone. To one dodają pazura i wyrazistego, rockowego charakteru nawet najprostszym stylizacjom. Na zakupowe whishlisty stylowych dziewczyn z branży trafią zarówno czarne klasyki, jak i eleganckie modele w kolorze gorzkiej czekolady – koniecznie z dwurzędowym zapięciem i paskiem w talii.

Trapezowy płaszcz inspirowany trenczem
To prawdopodobniej jeden z najchętniej i najczęściej fotografowanych płaszczy podczas tegorocznego Tygodnia Mody w Londynie. W ogóle mnie to nie dziwi. Zresztą sama od razu zwróciłam na niego uwagę. Jest niezwykły w swojej prostocie, ale zarazem totalnie nieoczywisty. Odbiega fasonem od klasycznego trencza, który znamy, ale mocno do niego nawiązuje. Przede wszystkim zachwyca wysokim kołnierzem oraz swobodnym designem. Przyznaję, że ja przepadłam na jego punkcie, dlatego od razu rozpoczęłam poszukiwania. Efekt? Bardzo podobny płaszcz znalazłam w ofercie marki COS. To trapezowy model z wełną w kamelowobeżowym kolorze.

Jeśli nie przemawia do ciebie wysoki kołnierz, zerknij na (bardzo modny w tym sezonie) płaszcz samochodowy, który także doskonale wpisuje się w jesienną estetykę londyńskich it-girls.
Czarny trencz z klapami
Klasyk w wersji premium. Dwurzędowy trencz z diagonalu zatopiony w eleganckiej czerni to bardzo bliski kuzyn beżowego płaszcza. To model, który również zasługuje na miano ponadczasowego hitu. Pasuje do wszystkiego, nie przytłacza stylizacji (tylko subtelnie ją dopełnia), a do tego jest niezwykle funkcjonalny i bezproblemowy. Do wieczorowej sukienki będzie jak znalazł! Zła wiadomość jest taka, że czarny trencz z szerokimi klapami z H&M szybko się wyprzedaje i zostały już tylko ostatnie rozmiary.

Krótki trencz "cape-like"
W tym sezonie fashionistki - poza tym, że noszą niezawodne klasyki - chętnie eksperymentują także z fasonami okryć wierzchnich. Nadal pozostają wierne ponadczasowej estetyce trencza, ale dają mu nową, niezwykle świeżą energię. W jaki sposób? Lansują trencze, których forma przypomina pelerynę. Kolor? Beżowy, brązowy, khaki lub czarny. Długość? Jak najkrótsza.


