Ta bluzka w stylu Francuzek to brakujące ogniwo w stylizacji ze spodniami rybaczkami. Teraz znów jest na topie
Zniknęły z szaf na ponad dekadę, a teraz wracają — i to nie same. Spodnie rybaczki znalazły dla siebie idealną towarzyszkę.

Stylizacje, które nie wyglądają na przesadnie wystylizowane, ale mimo to wywołują zazdrość wszystkich wokół — to specjalność Francuzek. I dokładnie taki efekt daje połączenie bluzki w kratkę vichy ze spodniami rybaczkami.
Idealna bluzka do rybaczek nie istnieje?
Jeśli kratka vichy kojarzy Ci się z obrusem piknikowym albo fartuszkiem Brigitte Bardot z 1959 roku — jesteś na dobrym tropie. To dokładnie ten wzór. Ale dziś bluzka w tę delikatną, dwukolorową kratkę znów trafia do szafy najlepiej ubranych dziewczyn i nie służy już tylko do odgrywania ról romantycznych prowincjuszek. Kratka gingham przeszła lifting. W wersji na lato 2025 dostaje bufiaste rękawy, delikatne marszczenia, odkryte ramiona albo dekolt typu carmen.
Nie bez powodu bluzka Dôen z bufiastymi rękawami i dekoltem typu square neck wyprzedała się na pniu. Kristin Davis (czyli Charlotte z And Just Like That) pojawiła się w niej na turnieju Roland Garros i wyglądała jakby miała za chwilę spotkać się z Caroline de Maigret na aperitivo.

Podobne modele z sieciówek znikają z półek równie szybko:
Vichy + rybaczki. Dlaczego to działa?
Rybaczki, zwłaszcza te dopasowane, lubią towarzystwo czegoś bardziej romantycznego u góry. Drobna kratka równoważy ich nieco techniczny fason i sprawia, że stylizacja nie wygląda zbyt dosłownie. Bluzka w kratkę vichy ma w sobie nutę słodyczy, więc świetnie działa z bardziej surowymi lub eleganckimi dodatkami.
Warto też pobawić się proporcjami. Bufiaste rękawy potrzebują przestrzeni, więc wąskie spodnie (niekoniecznie bardzo obcisłe) będą tu strzałem w dziesiątkę. Bluzka vichy z bufkami i rybaczki z lekko rozszerzaną nogawką? Trochę jak stylizacja Carrie Bradshaw na letni spacer po West Village. Albo wersja bardziej zachowawcza: gładka wersja spodni, mokasyny i czarno-biała kratk Kratka vichy najlepiej wypada w klasycznych duetach kolorystycznych — bieli z czernią, czerwienią lub błękitem — ale wersje pastelowe (np. miętowa czy lawendowa) to dobry wybór, jeśli chcesz zagrać słodyczą na własnych zasadach.