Reklama

Moda uwielbia powroty do kultowych fasonów, które potrafią odmienić całą stylizację. Jesienią 2025 to właśnie „riding boots” – wysokie, skórzane kozaki inspirowane stylem jeździeckim – stają się najgorętszym dodatkiem sezonu. To buty, które pamiętamy z przełomu lat 2000. i 2010., dziś powracają w nieco bardziej luksusowej, old money estetyce.

Dlaczego właśnie „riding boots”?

Ich największą zaletą jest ponadczasowość. Wysokie cholewki z miękkiej, gładkiej skóry, minimalistyczny design i klasyczna kolorystyka – czerń, koniakowy brąz, karmel – sprawiają, że „riding boots” pasują do niemal wszystkiego. Inspiracje można znaleźć zarówno w kolekcjach Hermès, Tory Burch czy Khaite, jak i u influencerów, którzy na Instagramie pokazują, jak łączyć je z miejskimi stylizacjami. Gigi Hadid, Rosie Huntington-Whiteley czy Olivia Palermo noszą je z eleganckimi płaszczami i kaszmirowymi swetrami, tworząc look w duchu old money.

kozaki
Jeremy Moeller/Getty Images

Jak stylizować je tej jesieni?

„Riding boots” najlepiej wyglądają z prostymi, dopasowanymi elementami garderoby, które pozwolą im wybrzmieć. Klasyczne połączenie to wąskie spodnie typu skinny, wełniany golf i długi, wiązany płaszcz. Jeśli chcesz postawić na francuski minimalizm, wybierz jedwabną spódnicę midi, oversize’owy sweter i te charakterystyczne kozaki. W wersji bardziej nowoczesnej noś je do legginsów z wysokim stanem i oversize’owej marynarki – to look, który pokochały m.in. Hailey Bieber i Kendall Jenner.

kozaki
Jeremy Moeller/Getty Images
kozaki
Jeremy Moeller/Getty Images

Na jakie modele zwrócić uwagę?

Marki premium jak Hermès, Gucci czy Saint Laurent oferują najbardziej luksusowe wersje „riding boots”, ale świetne modele znajdziesz też w sieciówkach. Zara, Massimo Dutti, Mango czy H&M proponują minimalistyczne fasony z wysokiej jakości skóry ekologicznej i naturalnej. Kluczem jest wysoka cholewka – najlepiej tuż pod kolano – i możliwie prosta linia, bez zbędnych zdobień.

Reklama
Reklama
Reklama