Paryżanki wymieniają szerokie swetry na „bodycon cardigan”. Model w kolorze „cosy cloud” znalazłam w H&M
Ma bardzo długi rękaw, neutralny kolor pasujący do wszystkiego i został wykonany z kaszmiru o strukturalnym splocie. Kardigan z nowej kolekcji H&M Studio Essentials to nasz must-have tej jesieni.

Na pokazach Anteprima, Fendi, Simone Rocha i Tory Burch to właśnie one oplatały ramiona modelek, tworząc warstwowe stylizacje razem z koszulami, białymi topami na ramiączkach i bluzkami polo. Kardigany to nie tylko jedne z najmodniejszych, ale i najbardziej praktycznych elementów sezonowej garderoby.
Kaszmirowy kardigan to propozycja z nowej kolekcji H&M Studio Essentials
Wyrazista, nowoczesna i ponadczasowa – właśnie taka jest kolekcja H&M Studio Essentials, która 4 września zadebiutowała w sklepach i na stronie marki. Znajdziemy w niej produkty wykonane z wysokiej jakości materiałów i zaprojektowane tak, aby wykraczać poza trendy. Jednym z takich elementów jest kaszmirowy kardigan.

Zamiast oversize’owej formy, do której przyzwyczaiły nas już odzieżowi giganci, sweter H&M ma podkreślający figurę, krótki fason. Na pierwszy rzut oka niewyróżniający się designem, posiada delikatnie zaznaczone obniżone ramiona z mocno wyprofilowanymi sekcjami i skośnymi szwami, co świadczy o jego niezwykłości.
Jak stylizować kardigan w paryskim stylu tej jesieni?

„Bodycon cardigan” łączy delikatność dzianiny z dopasowanym fasonem, który świetnie układa się na ciele. Noszony solo jako top, zapinany tylko na kilka guzików lub narzucony na koronkowy biustonosz – daje mnóstwo możliwości stylizacyjnych. Fason jak z H&M Studio Essentials pokochały już paryżanki. Nosząc go stawiają na klasykę z nutą nonszalancji. Aby pójść ich śladem dopasowany kardigan zestaw z szerokimi spodniami z wysokim stanem lub spódnicą midi z wełny. Pod spód załóż jedwabisty top lub zostaw kilka guzików rozpiętych – by nadać stylizacji lekkości i luzu. Na wierzch narzuć klasyczny trencz lub skórzaną ramoneskę. Do tego botki na niskim obcasie lub baleriny typu „Mary Jane”.

