Reklama

Jesień 2025 będzie należeć do kolorów, które emanują spokojem, elegancją i ponadczasowością. Zapomnij o krzykliwych barwach i szukaniu trendów w neonach – Zara już potwierdziła, że paleta tego sezonu to charcoal grey, sage green i buttercream. Trzy kolory, które sprawiają, że stylizacja wygląda na droższą, bardziej wyrafinowaną i jak z wybiegu. W dodatku – łatwo je nosić, łączyć i dostosować do każdej sylwetki czy okazji.

Fot. Getty Images
Fot. Getty Images

Charcoal grey: czerń w wersji high fashion

Zacznijmy od charcoal grey – czyli grafitowego szarości, która w tym sezonie przejmuje funkcję klasycznej czerni. Jest miększy, bardziej subtelny i świetnie odnajduje się w miejskim krajobrazie. Ubrania w tym odcieniu mają siłę garniturową – wyglądają jak z kolekcji The Row, Cos czy Saint Laurent. Spódnice midi, wełniane płaszcze, marynarki oversize i szerokie spodnie w charcoal grey to inwestycja na lata. Stylizowane z białą koszulą albo kaszmirowym swetrem w odcieniu kremu, stają się definicją quiet luxury.

Fot. Getty Images
Fot. Getty Images

Sage green: kolor zrównoważonego luksusu

Sage green, czyli szałwiowa zieleń, to nowoczesna odpowiedź na oliwkowy i khaki. Wnosi do stylizacji świeżość, ale bez infantylności. Jest lekko przygaszony, delikatny i niezwykle harmonijny – pasuje do każdego typu urody. Jesienią 2025 pojawia się na klasycznych trenczach, dzianinowych kompletach, lekkich pufferach i botkach. Uwielbiają go minimalistki i dziewczyny inspirowane estetyką „old Céline”, a także nową kolekcją Toteme czy Massimo Dutti. Stylizacja złożona z sage green i bieli to nowy paryski minimalizm – nowoczesny, ale ponadczasowy.

Fot. Getty Images
Fot. Getty Images

Buttercream: najjaśniejsza strona mody

Na koniec buttercream – czyli maślany krem, jasny beż z domieszką wanilii. To kolor, który wygląda jak luksusowy jedwab czy włoska dzianina z Vicenzy. Stylizacje z buttercream w roli głównej są miękkie, przytulne, ale z pazurem. Ten odcień najlepiej prezentuje się w total looku – np. w zestawie dzianinowej sukienki, puchowej kamizelki i wysokich kozaków. Znajdziesz go w nowej kolekcji Zary, ale też u marek takich jak & Other Stories, Aeyde czy Marni.

Wszystkie trzy kolory to definicja współczesnej elegancji. Są zmysłowe, nieprzekombinowane i sprawiają, że nawet najprostszy sweter czy para spodni wygląda jak z butików high fashion. W modzie liczy się dziś nie tylko to, co nosimy, ale i jak się z tym czujemy – a charcoal grey, sage green i buttercream dają poczucie pewności siebie, harmonii i klasy.

Reklama
Reklama
Reklama