Marta Wierzbicka znalazła ultraciepły szalik na zimę 2025/26. To definicja trendów w stylu „dopamine dressing”
Zimą 2025 najbardziej pożądane akcesoria to te wielozadaniowe: zapewniają ciepło, wyglądają stylowo i ... poprawiają nastrój. Marta Wierzbicka wybrała szalik, który spełnia wszystkie te funkcje.

Marta Wierzbicka znalazła szalik, który jest jednocześnie ultraciepły i spektakularnie kolorowy – dokładnie taki, jakiego wymaga estetyka „dopamine dressing”. Ten trend, stawiający na barwy poprawiające nastrój i dodatki o zaskakującej fakturze, w tym sezonie definiuje nie tylko inspiracje z wybiegów, ale też codzienną modę: to idealny sposób na uprzyjemnienie krótkich, zimowych dni.
W tym artykule:
- Szalik w stylu Marty Wierzbickiej to esencja „dopamine dressing” zimą 2025/26
- Jakie kolory będą modne zimą 2026?
- Co nosić zimą zamiast czapki?
Szalik w stylu Marty Wierzbickiej to esencja „dopamine dressing” zimą 2025/26
Marta Wierzbicka jak mało kto potrafi adaptować trendy do swojego stylu, tworząc zestawienia, które sprawdzają się nie tylko na wybiegach, ale przede wszystkim na co dzień. Tym razem aktorka do zimowego look'u dopasowała wyrazisty szal w odcieniu soczystej limonki. W połączeniu ze stonowaną kurtką i torebką w nieco ciemniejszym odcieniu zieleni, szalik tworzy energetyczną całość idealną na zimowe dni.
Co ciekawe, taki obszerny szal może stanowić alternatywę dla klasycznej czapki. Jeśli więc nie przepadasz za tym nakryciem, szalik XXL zarzucony na głowę sprawdzi się w 100%.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Co nosić zimą zamiast czapki?
Zimą 2025/26 coraz częściej szukamy alternatyw dla klasycznej beanie, a jedną z najbardziej stylowych propozycji jest koronkowa chusta vintage lace, po którą sięga m.in. Monika Olejnik. Delikatna, ażurowa chustka otula głowę równie skutecznie jak czapka, jednocześnie nadając stylizacji lekkości charakterystycznej dla scandi chic. Koronkowa chusta staje się alternatywą dla tych, którzy chcą połączyć komfort cieplny z miękką, subtelną estetyką — romantyczną, praktyczną i w zaskakujący sposób nowoczesną.
Co ciekawe, same czapki również przechodzą stylistyczną rewolucję: od kapturków, przez eleganckie pillboxy, aż po wełniane beanie — im bardziej kolorowe, ekscentryczne i nieoczywiste, tym lepiej. Na wybiegach królują m.in. czepek z łańcuszków Altuzarry, wełniany bucket hat Miu Miu oraz podwójne kapelusze Andreasa Kronthalera dla Vivienne Westwood.
Jakie kolory będą modne zimą 2026?
Tej zimy będziemy nosić jedną z najbardziej zróżnicowanych (i urzekających!) palet kolorów ostatnich lat. Obok wciąż popularnego czekoladowego brązu do głosu dochodzą świeże odcienie: pistacjowa zieleń i morskie tony inspirowane kolekcjami Fendi czy Chanel, energetyczne pomarańcze w stylu „pumpkin spice” oraz nasycony „poppy red”.
W kontrze do intensywnych barw pojawiają się subtelne pastele, jak kremowy „silk corn” czy lawendowo-błękitny „future dusk”. Rolę następcy burgundu przejmuje z kolei szlachetny „royal violet”, a paletę brązów wzmacnia głęboki, elegancki „espresso brown”, który coraz częściej zastępuje klasyczną czerń. To sezon kontrastów, w którym minimalizm spotyka się z estetyką dopamine dressing — i właśnie ta gra kolorów będzie definiować zimowe stylizacje 2025/26.

