Reklama

Choć mogłoby się wydawać, że nie ma nic prostszego niż kupno spodni przy wzroście 171 cm, to w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Wielokrotnie było tak, że spodnie, które na wieszaku (albo zdjęciu) wyglądały obiecująco, po przymierzeniu kończyły się niefortunnie tuż nad kostką (czasem nawet w połowie łydki – mimo że nie były to cullotes). Długo szukałam modelu, który spełni moje oczekiwania (przede wszystkim w kontekście długości), aż w końcu trafiłam na spodnie flare, a właściwie konkretny model z aktualnej oferty Reserved. To niezwykle praktyczne, uniwersalne i ponadczasowe spodnie, które mają w składzie wiskozę.

Spodnie flare z wiskozą – mój hit na jesień z Reserved

Te czarne spodnie z Reserved to ukłon w stronę klasyki w nowoczesnym wydaniu. Z powodzeniem zastąpią ci jeansy, eleganckie spodnie garniturowe, a nawet wygodne dresy. Jestem przekonana, że tej jesieni będziesz chciała nosić je non stop. Wiem, sprawdziłam na sobie.

czarne spodnie flare z Reserved
czarne spodnie flare Reserved/ mat. prasowe

Czarne spodnie z Reserved to model flare (z delikatnie rozszerzaną nogawką od kolan w dół), który nie tylko optycznie wydłuża nogi i zakrywa kostki przy wzroście 171 cm, ale rewelacyjnie balansuje też proporcje sylwetki. Są przyjemnie miękkie i wystarczająco elastyczne, aby zapewnić ci pełen komfort – w końcu nie bez powodu zostały wykonane z dzianiny zawierającej wiskozę. Spodnie flare z Reserved nie posiadają widocznych guzików czy kieszeni. Zamek został natomiast sprytnie umieszczony z boku, dzięki czemu linia talii pozostaje gładka. To niewielki detal, który robi ogromną różnicę - doceni go każda minimalistka! Zwróć uwagę również na to, że modelka ze zdjęcia ma 176 cm wzrostu, a spodnie flare nadal zakrywają jej kostki. Chyba zgodzicie się, że jest to idealny model dla wysokich kobiet? Cena też jest kusząca.

Jak stylizować spodnie flare na jesień 2025?

Czarne spodnie flare z dodatkiem wiskozy to ostatnio mój absolutny hit. Uwielbiam je nie tylko za idealną długość przy moim wzroście, ale także za ich uniwersalność. To model, który pasuje naprawdę do wszystkiego. W połączeniu z balerinami czy sneakersami, wyglądają jakbym właśnie skończyła zajęcia z pilatesu, zestawione ze skórzanymi loafersami doskonale wpisują się w biurowy dresscode, a kiedy zakładam do nich szpilki wspinają się na wyżyny elegancji. Muszę przyznać, że swoją wielofunkcyjnością przebijają nawet klasyczne jeansy. Poniżej podrzucam moją propozycję stylizacji na jesień 2025 – oczywiście ze spodniami flare w roli głównej. Mały spoiler: z ramoneską wyglądają obłędnie.

Reklama
Reklama
Reklama