Reklama

Moda kocha przewrotność – a najbardziej wtedy, gdy coś z pozoru banalnego zostaje przekształcone w przedmiot kultu. Tak stało się z Birkenstockami Boston, które za sprawą stylisty i kuratora mody Justina Reeda trafiły do elitarnego grona przedmiotów dla wybrańców. Kultowy model klapek doczekał się ekskluzywnej reinterpretacji z wykorzystaniem srebrnych emblematów Chrome Hearts – amerykańskiej marki słynącej z gotyckiego biżuteryjnego sznytu.

Chrome Hearts i Birkenstock – duet nieoczywisty, ale skuteczny

Chrome Hearts od lat uchodzi za markę dla wtajemniczonych: nie promuje się, nie uczestniczy w pokazach, a jej rzeczy rozpoznają tylko ci, którzy naprawdę wiedzą, co noszą. Biżuteria i dodatki tej marki mają w sobie coś z zadziorności Guns N' Roses i gotyckiej romantyki – to srebro, krzyże, sztylety, gęsta symbolika. W połączeniu z ortopedyczną formą klapków Birkenstock Boston powstał efekt, który trudno porównać z czymkolwiek innym: coś pomiędzy minimalizmem Zachodniego Wybrzeża a dystopijnym glamem.

Co ciekawe, nie jest to oficjalna współpraca obu marek. To custom – czyli przeróbka stworzona przez stylistę i właściciela kultowego butiku w Los Angeles. Justin Reed oferuje też usługę personalizacji własnych Bostonów – dla klientów VIP, rzecz jasna. W praktyce oznacza to, że klient VIP może dostarczyć własne buty, które zostaną wzbogacone o charakterystyczne srebrne detale – od krzyży po sztylety. Dwie wersje (czarna i brązowa) trafiły właśnie na jego stronę. Cena? 3,5 tys. dolarów – czyli prawie 13 tys. złotych.

Influencerzy już noszą swoje pary

Pierwsze pary trafiły do wybranych klientów i influencerów – m.in. do stylistki @yoyokulala, która pokazała na Instagramie swoją wersję Bostonów z krzyżem Chrome Hearts w odcieniu jasnego brązu. Pozostali muszą uzbroić się w cierpliwość i śledzić profil Reeda – nowe egzemplarze pojawiają się nieregularnie, najczęściej w pojedynczych rozmiarach i kolorach.

Reklama
Reklama
Reklama