Letnia wyprzedaż Arket: 5 rzeczy, które warto upolować zdaniem redaktorki mody. Zostaną w twojej szafie na długo
Wyprzedaż w Arket to nie tylko okazja, by uzupełnić letnią garderobę, ale też szansa, by złowić perełki, które posłużą dłużej niż jeden sezon. Oto pięć rzeczy, które wpadły mi w oko.

Nie daj się zwieść gorączce sezonu – nawet w szale wyprzedaży da się robić zakupy z głową. Arket — skandynawski mistrz rzeczy dobrze uszytych i antytrendowych — przecenił sporo modeli, a ja wybrałam pięć, które wyglądają znacznie drożej, niż kosztują.
Lejąca bluzka w stylu peleryny (140 zł zamiast 340 zł)
Minimalistyczna, ale z charakterem. Ma krój, który przypomina pelerynę i pięknie układa się w ruchu. Wykonana w 100% z lyocellu – ekologicznego materiału, który wygląda jak jedwab, ale jest trwalszy i łatwiejszy w pielęgnacji.
Bawełniana sukienka maxi z abstrakcyjnym wzorem (312 zł zamiast 520 zł)
Wygląda jak coś, co mogłaby nosić współczesna Virginia Woolf na wieczornym spacerze po ogrodzie. Ma poetycki print w odcieniach zieleni i oversize’owe rękawy z guzikiem. Idealna na upały – nie ma podszewki, ale za to ile szyku.
Lniane szorty z wysokim stanem (150 zł zamiast 270 zł)
Biały len, wysoki stan i kant – czyli recepta na letni szyk bez wysiłku. Świetnie wyglądają z prostym topem, ale równie dobrze z marynarką. Do pracy, na urlop, na śniadanie na mieście.
Marszczona sukienka na ramiączkach (140 zł zamiast 340 zł)
Ma w sobie coś z francuskiego kina z lat 70. Ciemny brąz, dopasowana góra, rozkloszowany dół i delikatne marszczenia. Można ją nosić z sandałami albo warstwowo – na biały T-shirt lub pod lnianą koszulę.
Sweter z kaszmiru z recyklingu i certyfikowanej wełny (316 zł zamiast 850 zł)

Wiem, kupowanie swetrów w czerwcu jest mało intuicyjne, ale ten konkretny to inwestycja, nie impuls. Jest zrobiony z 75% kaszmiru z recyklingu i 25% wełny z certyfikatem RWS – czyli nie tylko ciepły, ale i etyczny. Podziękujesz mi w październiku.