"Ugly chic" to najgorętsza estetyka w świecie mody. Wyjaśniamy, dlaczego wszystkie It Girls ubierają się jak bibliotekarki?

To świadoma gra formą, ironią i modową przekorą. A skoro ugly chic podbił już Instagram, TikToka i wybiegi największych projektantów, czas przyjrzeć się mu bliżej.

Czym właściwie jest "ugly chic"?

W dosłownym tłumaczeniu ugly chic oznacza "brzydko szykowny". To estetyka, która odrzuca klasyczne pojęcie piękna i perfekcji, a zamiast tego celebruje niedoskonałość, kicz i… ubrania, które kiedyś uznalibyśmy za absolutny modowy faux pas. Możesz myśleć o nim jak o młodszej, odważniejszej siostrze stylu normcore, ale z dużo większą dawką humoru.

W ugly chic chodzi o miksowanie wzorów, faktur i kolorów, które z pozoru do siebie nie pasują, ale razem tworzą przyciągającą uwagę całość. Golf w prążki połączony z plisowaną spódnicą midi, sweter z kiczowatym nadrukiem zestawiony z satynową apaszką, okulary w grubych oprawkach przypominające te z biblioteki w podstawówce – to właśnie jego kwintesencja.

Od Naked Dressing do Ugly Dressing

Ten dziwaczny trend można przypisać sprzeciwowi wobec ultra obnażającej ciało mody późnych lat 2010. Kto pamięta ledwo prześwitującą sukienkę Kim Kardashian na Met Ball z 2019 roku albo ikoniczną prześwitującą sukienkę i stringi Rihanny z 2014 roku? W 2023 roku świat mody odchodzi od tak otwarcie seksownych looków i decyduje się na warstwowe stylizacje, na przykład plisowane mini spódniczki na dżinsach, szpiczaste szpilki z grubymi męskimi skarpetami oraz kurtki wiatrówki nałożone na eklektyczną mieszankę swetrów i koszulek polo. Ten odwrót od "naked dressing" sygnalizuje pragnienie bardziej zniuansowanego, eklektycznego stylu, który celebruje indywidualność.

Wpływ Miucci Prady

Gdy chodzi o modę, obowiązuje to, co mówi Miuccia Prada, a Miu Miu jest prekursorem trendu seksownej bibliotekarki. Pokaz marki na sezon wiosna-lato 2022 zapoczątkował ten styl, prezentując modelki w luźnych spódnicach i rozsądnych swetrach. Kolekcja Miu Miu na sezon wiosna-lato 2024 jeszcze bardziej ugruntowała ten trend, wprowadzając masywne okulary, marynarki w stylu preppy i płaskie, plecione sandały. Filozofia Prady, że "brzydkie jest atrakcyjne, brzydkie jest ekscytujące" odbiła się szerokim echem wśród dziewczyn pokolenia Z, inspirując je do przeformułowania standardów piękna i czerpania z uroku niekonwencjonalnego szyku.

Ironia "ugly chic"

Pisarz mody Daniel Rodgers zauważył, że kiedy gwiazdy takie jak Bella Hadid noszą rozsądne okulary Specsavers, potargane włosy i babcine kardigany, ten ironiczny gest podkreśla ich seksapil. Pozorność ubierania się jak kujon przy jednoczesnym wyglądzie supermodelki tworzy kampowy i kostiumowy efekt: "Jak na ironię, jest to wymiana, która może iść tylko w jednym kierunku: kujony nie mogą cosplayować jako cool kids, bo trudniej jest dostać się na szczyt drabiny społecznej niż na sam dół". Według kulturoznawcy Elliota Hoste'a chodzi o zrekonstruowanie brzydoty i uczynienie jej fajną - celowy wysiłek, aby wyróżnić się w świecie, w którym inne style zostały wyczerpane.

Jak wystylizować się w stylu ugly chic?

Jeśli chcesz nawiązać do trendu na seksowną bibliotekarkę, zamień zwiewną spódnicę maxi na ołówkową spódnicę biurową. Nie lubisz kroju typu bodycon? Każda tradycyjnie "zgrzebna" spódnica, taka jak plisowana o długości do łydki w stonowanym odcieniu szarości albo khaki, będzie się nadawać. Z drugiej strony, można też stworzyć stylizację Miu Miu typu "bez spodni", z oversize'ową marynarką, superkrótkimi szortami i rajstopami.

To, co jest nieodzowne w trendzie "hot librarian", to dbałość o akcesoria - chodzi o to, by całość wyglądała niemal jak parodia. Zamień torebkę Y2K na retro kuferek i dodaj parę wąskich okularów, które emanują energią "nie zadzieraj ze mną" niczym kompetentna, ale wredna sekretarka.

Nieoficjalnie nazwane okularami Bayonetta - na cześć seksownej wiedźmy z gry wideo Bayonetta - przypominają te z lat 90. i początku XXI wieku, z wydłużonym prostokątnym kształtem i średnim rozmiarem z octanową obwódką. Po więcej odniesień, zobacz: Leighton Meester z planu serialu Gossip Girl, Victorię Beckham w czasach Posh Spice, Kate Moss w kampanii Calvin Klein Eyewear z 1997 roku i Millę Jovovich w kampanii Donna Karen Eyewear z 2000 roku oraz Jessicę Albę w roli Susan Storm.

Klucz do sexy bibliotecznego looku? Nie traktować go zbyt poważnie. Element zaskoczenia lub coś niedopracowanego - niezależnie od tego, czy jest to kilka rozpiętych guzików, wyzywająco krótka spódnica, czy nieoczekiwana eksplozja koloru - sprawia, że stylizacja wygląda świeżo i intencjonalnie.