Chloé jesień-zima 2025/2026. Wszystko jest romansem
Chemena Kamali kontynuuje swoją misję redefiniowania kobiecej garderoby przez pryzmat jednego kluczowego elementu – bluzki.

W jej jesiennej kolekcji dla Chloé bluzki pojawiają się w przeróżnych wydaniach romantyzmu: jedwabne, w odcieniach kości słoniowej i brzoskwini, z potężnymi ramionami, teatralnymi rękawami i mankietami. Obok nich na wybiegu pojawiły się koronkowe suknie z peplum drapującym się na biodrach oraz płaszcze rodem z lat 80., z pikowaniami i rurkowymi obszyciami z futra (którego w tej kolekcji było tak dużo, że aktywistom PETA nie starczyłoby czerwonej farby w wiadrze).
Kamali, choć nadal zanurzona w estetyce retro, zdaje się coraz bardziej odchodzić od dosłownych cytatów z archiwów marki – choć moodboard zdradzał fascynację zdjęciami Guya Bourdina z końca lat 70., projektantka nie przywołała tym razem Karla Lagerfelda. Kolekcja wpisuje się w szerszą narrację sezonu o nostalgii, ale podanej intuicyjnie, bez ścisłego trzymania się historycznych ram.
Zobaczcie wybrane sylwetki z pokazu Chloé jesień-zima 2025/2026:
1 z 32

Chloe
2 z 32

Chloe
3 z 32

Chloe
4 z 32

Chloe
5 z 32

Chloe
6 z 32

Chloe
7 z 32

Chloe
8 z 32

Chloe
9 z 32

Chloe
10 z 32

Chloe
11 z 32

Chloe
12 z 32

Chloe
13 z 32

Chloe
14 z 32

Chloe
15 z 32

Chloe
16 z 32

Chloe
17 z 32

Chloe
18 z 32

Chloe
19 z 32

Chloe
20 z 32

Chloe
21 z 32

Chloe
22 z 32

Chloe
23 z 32

Chloe
24 z 32

Chloe
25 z 32

Chloe
26 z 32

Chloe
27 z 32

Chloe
28 z 32

Chloe
29 z 32

Chloe
30 z 32

Chloe
31 z 32

Chloe
32 z 32

Chloe