Biała sukienka i kowbojki: to modowe połączenie zrobi furorę na letnim festiwalu. Olga Frycz już je nosi
Lato to sezon muzycznych festiwali i imprez plenerowych. Olga Frycz już znalazła stylizację idealną na koncert czy wieczorne spotkanie: ten zestaw można kochać albo... nie być przekonanym, ale jedno jest pewne: trudno przejść obok niego obojętnie. Naszym zdaniem to idealny balans między rock'n'roll'em a boho.

Wiemy, że białe sukienki to jeden z najważniejszych trendów nadchodzącego lata. Nosimy je jednak nie tylko do sandałek, Birkenstocków czy balerin. W chłodniejsze (ale wcale niekoniecznie) dni połączenie białej sukienki i kowbojek to prawdziwy hit, który zapewnia wygodę i optycznie wydłuża sylwetkę. U Olgi Frycz podpatrzyłyśmy, jak stylizować to nieoczywiste zestawienie.
Olga Frycz połączyła białą sukienkę polskiej marki z kowbojkami
Skórzane kowbojki na pierwszy rzut oka nie kojarzą się z latem: przywołują raczej na myśl zestawienie z obszernym swetrem albo swetrową sukienką midi. Tymczasem kozaki czy botki w kowbojskim stylu świetnie dopełnią letni look i pasują do opalonej skóry. Olga Frycz, kibicując narzeczonemu podczas „Tańca z Gwiazdami” zdecydowała się na połączenie, które zapamiętamy na długo. To idealna inspiracja na letni festiwal.
Olga Frycz do białej sukienki przed kolano dobrała wysokie kozaki polskiej marki MAKO. To uniwersalny model, który założycie nie tylko zimą – długość cholewki optycznie wysmukla łydki i kontrastuje z delikatnym printem sukienki, a jednocześnie nie przytłacza sylwetki. Takie połączenie na stałe trafi do naszego modowego repertuaru.
Sukienka, którą w studio „Tańca z Gwiazdami” miała na sobie Olga Frycz, to projekt polskiej marki The Odder Side. Subtelny print i rękawy z romantycznymi bufkami dodają białej mini romantyzmu, a jej krój jest na tyle uniwersalny, że z powodzeniem wpasuje się na zawodowe spotkanie i mniej formalne wyjście. W połączeniu z kowbojkami i narzuconą na ramiona skórzaną ramoneską stworzy z kolei bardziej rock'n'roll'owy zestaw.

Bandana, czyli minimalistyczny dodatek, który pokochały it-girls
Choć bandana jeszcze do niedawna mogła kojarzyć się głównie ze stylem lat 90. i punkowymi stylizacjami à la Axl Rose, teraz ponownie wkroczyła do świata mody w zupełnie nowym wydaniu. Nosimy ją niemal do wszystkiego: klasycznego t-shirtu, koszuli czy sukienki, a nawet jako ozdobę na rękę lub włosy czy zawieszkę do torebki. Wśród polskich marek podobne apaszki znajdziemy m.in. w ofercie LEBRAND.

Charakterystyczny print dosłownie zalał ulice: według nas najbardziej chic jest po prostu zawiązanie bandany wokół szyi – tak, jak zrobiła to Olga Frycz. Idealny look na koncert gotowy.