„Petite wide-leg jeans” to game changer dla niskich dziewczyn. Mam 157 cm i w Zarze znalazłam idealny model
„Petite wide-leg jeans” to spodnie, które nareszcie pozwalają niskim dziewczynom wyglądać stylowo i proporcjonalnie. Mam 157 cm i w Zarze znalazłam model, który zmienia zasady gry.

- ELLE
Choć długo powtarzano, że szerokie nogawki zarezerwowane są dla wysokich, moda udowadnia coś przeciwnego. „Petite wide-leg jeans” to dopracowane kroje o krótszym inseamie, podniesionym stanie i odpowiednio ustawionych kieszeniach. Dzięki temu nogawka opada pionowo, nie skracając sylwetki. Sama mam 157 cm i w Zarze znalazłam idealny model – jasny denim w klimacie lat 90., który nie wymaga skracania. Efekt? Optymalna długość, smuklejsza figura i zero kompleksów.
Jak wybrać idealne petite wide-leg jeans?
Najważniejsza jest długość: przy wzroście 155–160 cm nogawka powinna muskać cholewkę buta lub kończyć się tuż nad nią. Wysoki stan dodatkowo podkreśla talię i wydłuża nogi. Modele warte uwagi znajdziesz w Mango (Petite), minimalistycznych kolekcjach COS i Arket, a jeśli zależy Ci na idealnym dopasowaniu do bioder – w Abercrombie & Fitch Curve Love Petite. Dla fanek zrównoważonej mody świetnym wyborem będą ekologiczne wersje od Reformation.


Stylizacje: biuro, miasto, wieczór
Na co dzień denim zestawiaj z krótkim topem lub body i sneakersami adidas Samba. Do biura sprawdzą się czarne petite wide-leg jeans, oversize’owa marynarka z Massimo Dutti i mokasyny na platformie. Wieczorem postaw na jedwabny top, kitten heels od Aeyde i minimalistyczną biżuterię Missoma.

Styliści polecają też trik z podkreśleniem kostki – pokazanie fragmentu buta działa jak wizualny booster kilku centymetrów. Unikaj nadmiaru przetarć i falbanienia materiału przy ziemi, bo „połykają” sylwetkę. Zamiast tego wybierz czystą linię i stonowane kolory.
„Petite wide-leg jeans” udowadniają, że moda wreszcie słucha niższych dziewczyn. Dobrze dobrana para nie tylko wpisuje się w trend Y2K, ale i staje się bazą kapsułowej garderoby – od porannej kawy po wieczorny drink w mieście. A najlepsze? Już nie potrzebujesz krawca, by mieć jeansy idealne.

