Muzyka, emocje i herbata – Lipton serwuje chill na Open’er Festival
W morzu dźwięków, stroboskopowych świateł i rozedrganych emocji, jakie niesie ze sobą Open’er Festival, pojawiła się oaza. Aromatyczna, pełna dobrej energii. Strefa Lipton – niczym festiwalowy mindfulness hub – dała uczestnikom coś więcej niż tylko przerwę. Dała im rytuał. Chwilę uważności. Kubek herbaty, który stał się symbolem nowej jakości festiwalowego relaksu. A wszystko to z Julią Wieniawą, Justinem Kirschnerem i… wróżeniem z liści herbaty.
Opener 2025: muzyczna oda do różnorodności i mocy emocji
Open’er Festival 2025 w Gdyni-Kosakowo (2–5 lipca) okazał się czterodniowym eposem – czasem spotkania legend, nowej fali artystów i intensywnych muzycznych doznań. Na Orange Main Stage triumfy święciły ikoniczne gwiazdy: Massive Attack otworzyli festiwal, manifestując solidarność i głębię przekazu, później zagrali Nine Inch Nails, Future, Muse, Justice, Camila Cabello, Doechii i w końcu Linkin Park w pełnym, emocjonalnym finale z nową wokalistką Emily Armstrong.
Na Tent Stage, Alter oraz Flow Stage słuchacze chłonęli zmysłowe sety – FKA twigs, St. Vincent, Wolf Alice, Girl in Red, Conan Gray, Arca i Kuban tylko część ogromnego line-upu. Wydarzenia rozgrywały się nie tylko na scenach muzycznych – w programie znalazły się teatry plenerowe, silent disco, fashion stage, strefa NGO, strefa dziecięca oraz kulinarne podróże od ramen po wegańskie burger. Całość tworzyła wielowarstwową festiwalową opowieść, która łączyła dźwięk, kulturę i przestrzeń relaksu, jak na przykład strefy herbaty Lipton, idealnie wpisywało się w ten zmysłowy krajobraz.
Strefy Lipton Open’er Festival (festiwalowa i namiotowa) idealnie oddały ideę zatrzymania się w biegu – zapraszały do tego, by zwolnić tempo, złapać oddech i delektować się festiwalem w rytmie prawdziwego chillu. W ich przestrzeni można było celebrować chwile z innymi uczestnikami wydarzenia, dzielić się dobrą energią i doświadczać festiwalowych emocji… zawsze z kubkiem ulubionej herbaty w dłoni.
"Lipton. Od tego się zaczyna" to hasło reklamowe marki. Co oznacza? Przede wszystkim, że picie herbaty Lipton może być początkiem dobrego dnia lub pozytywnego nastroju. To zdecydowanie trafiona zachęta do celebrowania małych, codziennych momentów, które mogą mieć wpływ na cały dzień.
Herbaciany chill w niesamowitym wydaniu
W świecie, w którym każda sekunda jest na wagę złota, Lipton stworzył na Open’er Festival przestrzeń, w której czas płynął nieco wolniej. W festiwalowej strefie brandu można było nie tylko napić się herbaty, ale też zanurzyć w rytuale zatrzymania – celebrując to, co tu i teraz albo snując wizje przyszłości. Dwa mikrokosmosy, jeden wspólny mianownik: chwila oddechu.
Ściana wyznań
Między 2 a 5 lipca festiwalowicze mogli dać upust swoim emocjom przy instalacji artystycznej z papierowych kubków. Każdy – anonimowo – mógł zapisać tam swoje myśli, marzenia, refleksje. Wyznania z pierwszej linii festiwalowego frontu. Do tej kreatywnej gry dołączyli również influencerzy – bo przecież nic tak nie łączy jak prawdziwe słowa i herbata w dłoni.
Wróżenie z liści herbaty
Od 3 do 5 lipca między godziną 16:00 a 17:00 oraz 20:00 a 21:00 w środkowym kontenerze odbywał się prawdziwy herbaciany rytuał. Uczestnicy, którzy zebrali odpowiednią liczbę paragonów, mogli zajrzeć w przyszłość. Trochę z przymrużeniem oka, trochę na serio. Z liści herbaty. Jak za dawnych lat. Ale z nowoczesnym sznytem i modowym wyczuciem chwili.
Morning Routine powered by Lipton
W drugiej strefie – zlokalizowanej na polu namiotowym – liczyło się jedno: poranek w wersji slow. Od 3 do 5 lipca festiwalowicze mogli doświadczyć idealnego startu dnia. Rozciąganie, ruch, oddech i… kubek gorącej herbaty. Wszystko to pod okiem Justina Kirschnera, który prowadził poranne zajęcia na świeżym powietrzu. Uczestnicy (również ci z Instagrama) mogli wskoczyć w jeden z dwóch 45-minutowych slotów i poczuć, że poranek może smakować zupełnie inaczej.
Połączenie Lipton i Open’er? To match made in heaven. Modna interpretacja codzienności, która zaprasza do tego, by herbatę traktować nie tylko jako napój – ale jako styl życia.

Kiedy herbata staje się stylem
Lipton doskonale zrozumiał, że dziś napój to nie tylko smak. To przekaz. Rytuał. Statement. To sposób na powiedzenie „tu jestem”, „dbam o siebie”, „szukam balansu”. A herbata to sprzymierzeniec każdego, kto wybiera przyjemność w wersji mindful – bez spiny, bez przebodźcowania, za to z miękką siłą i dobrą energią.
Z Julią Wieniawą, Wersow, Faustyną, Bagim, Zosią Strulak czy Świeżym Bartkiem – strefy Lipton stały się miejscem nie tylko spotkań, ale też symbolicznych resetów. Dla młodego pokolenia, które nieustannie szuka harmonii pomiędzy byciem „on” a „offline”, herbata stała się... towarzyszką transformacji.
W świecie, gdzie wszystko pędzi – Lipton przypomniał, że warto czasem przystanąć. Napić się herbaty. Przepisać swoje festiwalowe rytuały. I może nawet odczytać przyszłość z tego, co zostanie na dnie filiżanki. Bo z dobrym naparem w dłoni nawet najbardziej rozedrgany festiwal staje się bardziej… twój.

Materiał promocyjny marki Lipton