Mężczyźni ich nienawidzą, kobiety kochają. W tych klapkach przejdziesz 10,000 kroków i nadal nie będziesz chciała ich zdjąć
Bostony przeszły długą drogę – od ortopedycznych kapci noszonych przez niemieckich turystów po niezbędnik stylowych dziewczyn z Nowego Jorku, Kopenhagi i... warszawskiej Saskiej Kępy. I choć nosimy je już od kilku sezonów, ich popularność nie słabnie. Wręcz przeciwnie.

Te buty nie są sexy. Nie mają wysokiej szpilki, nie eksponują stopy, nie wydłużają nogi, a mimo to branża mody szaleje na ich punkcie. Tak, mowa o Birkenstock Boston – charakterystycznych sabotach z korkową podeszwą, które po raz pierwszy pojawiły się na rynku w latach 70., a dziś święcą triumfy kolejny rok z rzędu - i nic nie wskazuje na to, byśmy miały się z nimi rozstać tego lata.
Choć Birkenstocki istnieją na rynku od 1774 roku, model Boston prawdziwy renesans przeżył w czasie pandemii, kiedy wszyscy pragnęliśmy wygody w domowym stylu. Później z domowych kapci stworzonych z myślą o zdrowiu stóp awansowały do rangi "ugly shoes", które — jak niegdyś Crocsy, Uggi czy sneakersy Balenciagi — zyskały status modowego manifestu. Ich urok leży właśnie w tej nieoczywistej brzydocie, która w odpowiednim towarzystwie staje się zaskakująco stylowa.
Co dziewczyny z ELLE myślą o Bostonach?
„Bostony bardzo szybko zyskały miano moich butów do wszystkiego” — mówi Julia Adydan, redaktorka beauty ELLE.pl. „Uwielbiam je za tę uniwersalność, która pozwala mi je założyć na weekendowy spacer w dresach, ale również wystylizować z sukienkami, spódnicami i szortami”.
Aleksandra Jóźwiak, wydawczyni ELLE.pl, dodaje: „Są idealne na hot girl walk, wyjście do warzywniaka, a nawet randkę. W sezonie wiosenno-letnim naprawdę noszę je do wszystkiego: dresów, jeansowych spódniczek i romantycznych sukienek. To jedne z najwygodniejszych butów jakie mam w swojej szafie”.
Jak stylizować Birkenstock Boston wiosną i latem 2025?
Zasadniczo: jak chcesz. Ale jeśli potrzebujesz konkretnych wskazówek, zacznij od kontrastów. Bostonki świetnie wyglądają z dziewczęcymi elementami garderoby – romantyczną sukienką z koronką, slip dress w klimacie lat 90. albo jeansową spódnicą mini. Spróbuj też zestawić je z oversize’owymi spodniami garniturowymi i crop topem albo, podążając za Scandi girls, z bawełnianym kompletem przypominającym piżamę.
Wersje z zamszu (zwłaszcza w kolorach toffi, oliwki i kremowym) to hit na sezon wiosna–lato 2025. A jeśli chcesz pójść o krok dalej – sięgnij po modele z kożuszkiem. Tak, nosimy je też latem.
Prawdziwą moc tych klapków widać jednak wtedy, gdy nie chcesz się stylizować, tylko po prostu wyjść z domu. Bostony ratują stylówkę, gdy nie masz siły na myślenie o stylówce. Nie mamy wątpliwości, że zostaną z nami na sezon wiosna–lato 2026.